Byłam przelotem w galerii, zahaczyłam o mac, looknełam na Swiateczna w końcu, testowałam szminki,, roze i pare zestawów, ale na wyrywki bo z TZ byłam i jak zwykle niecierpliwił sie
Generalnie zapomniałam pomacać nowych roświetlaczy i cieni ze swiątecznej, oraz tych cien pojedynczych, ale ciśnienia i tak nie miałam więc
A co do szminek - Flamboyish mnie srogo rozczarowała - źle sie nakłada - posdkreśla wsio, zjeżdża kolor, etc, no i brzydsza do Doo Woop i Be Silly, także jak ktoś sie waha - odpuścic.
Za to Leap of Delight mnie urzekła
Cudna jest!!! I nie wyglądam a la Halloween na szczęscie
Swietnie sie nakłąda, nie wysusza ust, nie podkresla nic - polecam.
Urzekł mnei tez zestaw Sweet Nude Lip Bag - szminka Magic Spell - mimo niezbyt lubianego przeze Cremesheen wykońćzenia - jets extra
To jakieś duuuzo fajniejsze Cremesheen, jak Satyna z połyskiem
A kolor na ustach swietny - dla mnie jako nudziak idealna
Konturówka tez super i Vamplify błyszczyk bardzo bardzo pozytywnie mnei zaskoczył