Dot.: helicobacter pylori a zmiany skórne
Tak, tak, minęło juz sporo czasu i sporo się zmieniło. Moja skóra wygląda znacznie lepiej. Korektor na twarz i do przodu! Oczywiście stosuję jeszcze tam maści: tormentiol, benzacne i cetaphil do mycia i jeszcze tam jakiś żel myjący. Idealnie nie jest, ale już duuuużo lepiej, mogę z pewną nieśmiałością, ale jednak powiedzieć nie ma już (prawie?) kompleksów na punkcie mojej cery. Nadal się martwie, czy nie stanie się z nią coś złego, ale jest dobrze, wam życzę tego samego! Teraz czasem mam tylko jakieś tam zaskórniaczki, ale na pewno nie jest to TR!
A co do helikobactera to po przyjęciu tam wszystkich antybiotyków zapomniałam co to TR, nie wiem czy ta bakteria powodowała moje problemy skórne, ale przyjmowanie antybiotyków, wyelimoniownie bakterii na pewno pomogła w przywróceniu mojej twarzy do formy !
|