2010-09-28, 14:28
|
#27
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 303
|
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII
Witam po urlopie Naładowałam akumulatory i wracam na łono fisaszu
Nie sądziłam, że dojdziemy do kolejnej części, bo ostatnio strasznie smętnie było na plotkowym.
Przyznam z lekkim wstydem, że na urlopie w ogóle się nie mineralizowałam. Szkód brak, jedna gula na czole i nic więcej. Gorzej z ręką, odwykła od pędzlowania i dzisiaj miałam problem, zeby się wypacykować
I powiem Wam kobitki jeszcze, że jestem absolutnie zauroczona kremem z vit. B z Lure, no po prostu czad absolutny.
Niedługo zaczynam się po raz kolejny odtrupiać. W planie kwasy, mikro i fale radiowe. To w salonie, a domu wracam do miedzi, ekstraktu ze strusia i całej reszty szuwaksów. Pomóc nie pomoże, ale nie ma to jak siła umysłu
A i jeszcze jedno. Poszukiwałam zamiennika dla rosołka, nie wiem, czy któraś z Was znalazła odpowiednik, nie wiem też czy EGM wróciło, ale jakiś miesiąc - dwa miesiące temu gdzieś w sieci znalazłam, że ich strona jest na sprzedaż, więc pewnie jednak poszli z tobołkami. Anyway polecam Wam mydełko z glinką z Organique i jeszcze takie z trawą cytrynową. Fajniusie są, myją i nie wysuszają skóry.
A co Wy z tą żelatyną??? Lecę grzebać w poprzedniej części, coby nie wypaść całkowicie z obiegu
__________________
Czarownicujaco dzis wygladam
|
|
|