[Wampierz]

Napisane przez ewull

Ostatnio byłam w miejscowej drogerii i zaczęłam grzebać w podkładach z nadzieją, że coś jasnego się objawi. Podeszła do mnie ekspedientka, spytała czy pomóc, to poprosiłam ją o pokazanie mi najjaśniejszego podkładu jaki mają. Ona zaprowadziła mnie prosto do Rimmela Stay Matte i powiedziała, że jest wręcz biały. Akurat nie mieli testera, więc nie sprawdziłam, ale... wiecie coś o tym podkładzie? Czyżby rzeczywiście odcień 100 ivory był taki jasny?

Nie wierz w te "prawie białe". W drogeriach nie ma takich podkłądów, któe by były prawie białe. Najjaśniejsze odcienie w większości firm są zwykle średnio jasne albo wręcz średnie. Jak są już jakieś jasne to na ogół nie bardzo jasne.

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez rotten_lilly

No wszystkie zawsze zestawy są na jedno kopyto, a mój typ czyli chyba light summer to w ogóle cud, miód barbie i landrynki Nie będe się w życiu tak ubierać. Nie chce wyglądać jak słitaśna blodnyna.
Dla wielu osób ideałem jest max. solar i tlenione blond włosy, najlepsze jest to że więkości te blond jednak nie pasują i po prostu widać że coś jest nie tak. Jak dla mnie zawsze powinna królować różnorodność, a nie ślepe podążanie za czymś.
Jak bym mogła się zamienić to bym się zamieniłą w żydowska (chodzi o typ urody, nie religie) zimę
/edit: tu go masz, chyba dosyć jasny

Nie działa mi ten link.

Tyle że wszystkie te typy wyglądają trochę inaczej niż u niej, przede wszystkim dlatego, że u niej prawie nie ma naturalnych zdjęć. Zresztą spójrzcie na jej bloga i zdjęcia naturszczyków przed i po jej wirtualym makijazu ;D
Nie odmawiajac jej wiedzy, doświadczenia i spostrzegawczości jak dla mnie jej gust jest nie do przyjęcia, przynajmniej jeśłi chodzi o makijaż i włosy. Natomiast kolory ubrań mogą sie psrawdzac, bo ludzie z wątku o analizie kolorystycznej zdają się pasować do opisów.


Ja jestem chyba czymś między soft summer a cool winter, przy czym z wyglądu bardziej jak soft summer a z efektu - jak cool winter. I nie wiem czy brak idealnego dopasowania bierze się z mojej neutralności czy po porstu innego gustu niż u Alexander. Ja bym np. powiedziała, że wielu typom pasują ciemne, nasycone kolory, szczególnie tym jasnym. Uważam, że kolory nie pasują ludziom raczej ze względu na kolor karnacji, niż "przytłaczanie" natężeniem koloru, w końcu wiele zależy od tego, jaki efekt chcemy uzyskać i jaki mamy makijaż.