Dot.: Gdyby mój Mikołaj był bardzo domyślny...
... Z dziką rozkoszą przyjęłabym podarunek w postaci perfumerii łaczącej marki popularne i niszowe Rozpędziłam się, ale jak szaleć to szaleć A podchodząc do tematu bardziej zdroworozsądkowo, chciałabym mieć gwarancję odwiedzenia perfumerii choć raz w miesiącu bez presji, że ktoś puchnie ze złości czekając na mnie Mikołaj MNIE SŁYSZY??!!
|