Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Twoja skóra bez tajemnic Bioderma bezpłatne badania był ktoś???
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-20, 20:51   #38
AimiA
SPAMER
Nieopłacona reklama
 
Avatar AimiA
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań/Gorzów Wlkp.
Wiadomości: 403
GG do AimiA Send a message via Skype™ to AimiA
Dot.: Twoja skóra bez tajemnic Bioderma bezpłatne badania był ktoś???

Wiem, ze już dawno po konsultacjach, ale z tego co wiem to akcja coroczna wiec podzielę się swoimi wrażeniami:

Konsultacje miałam w Poznaniu, nie pamiętam nazwy kliniki ale znajdowała sie w domku jednorodzinnym blisko stadionu na Bułgarskiej. Na konsultacje przyszłam w makijażu-prosto z uczelni, ale pani dermatolog powiedziała ze to nawet dobrze-zmywając mi makijaż obserwowała reakcje skóry i stwierdziła ze z pewnością jest ona wrażliwa. Następnie przeprowadziła szczegółowy wywiad(z tego co mówiła wynikał on z jej własnej inwencji a nie zaleceń biodermy) oraz dała mi do wypełnienia biodermowską ankietę(miałam odpowiedziec na pytania odnosnie mojej skóry-jaka mi sie wydaje byc). Nastepnie ponownie połozyłam sie na kozetce i lekarka przez szkło powiekszajace obejrzała dokładnie moja skóre. Przeszłysmy ponownie do stolika, na którym stało lustro i opisywała mi jaka mam skóre korygujac moje błedy wynikajace z ankiety(zaznaczyłam ze mam rozszerzone pory, ona uznała ze to nie prwada), kazała mi patrzec w lustrze na buzie, dokładnie sie jej przygladac i porównywać ze zdjeciami pacjentów z danym problemem. Potem po kolei opowiadała mi o etapach pielegnacji najwłaściwszych dla mojej (naczynkowej, wrazliwej i suchej, a nie jak sadziłam mieszanej, z rozszerzonymi porami) skóry. Mówiła o wielu rzeczach, o tym jak skóra zmienia sie z wiekiem, ze przy mojej cerze powinnam np. zimą uzywac baz lipidowych i cały rok uzywac filtrów, pytała jak sie opalam, odradzała mi oczyszczanie twarzy wodą, spozwanie niektórych produktów-naprawde gro porad nie zwiazanych z biodermą. NAstepnie spytała mnie czy znam kosmetyki biodermy(uzywałam micela sensibio juz od jakiegos czasu wiec przytaknełam). Zrobiłą mi krótkie wprowadzenie o tym ze powinnam raczej stosowac kosmetyki apteczne, czym sie róznia od drogeryjnych, ze są rózne serie apteczne i to ze kosmetyk jest hipoalergiczny nie oznacza ze skóra dobrze na niego zareaguje(nie mówimy wtedy o reakcji alergicznej tylko o uwrazliwieniu cery na dane składniki aktywne) wiec skoro znam bioderme moge delikatnie spróbowac skompletowac z niej pielegnacje, co nie znaczy ze jest to firma w jakimkolwiek sensie lepsza czy gorsza od innych aptecznych. Nastepnie wyciagneła ulotki z biodermy i zaznaczałą mi kremy które wg niej pasowały by do mojej cery. Zastosowała trzypunktowy system zaznaczania: ! oznaczała moje "must have", * uzupełnianie pielegnacji, skreślała rzeczy wg niej zbedne(dodatkowe bajery(krem sesibio forte) czy też rzeczy potencjalnie nie słuzace mojej cerze, np. sensibio light i wszelkie kremy w tej formule.). Jako krem na podraznienia zaznaczyła mi balsam z cynkiem do cery atopowej, must have'ów wyszły 3 sztuki plus apteczny filtr niekoniecznie z Biodermy wiec nie starała mi sie wcisnać rzeczy. Mimo wszystko dała mi wszelkie próbki jakie miałą poza kosmetykami skreslonymi i mogacymi zaszkodzić. Nastepnie pani zaproponowała mi zabiegi-nie byłą przy tym nachalna, zabiegi były elementem promocji-czesc pacjentek(chyba 3 dziennie ) mogły je wygrac wiec kazdej osobie trzeba było jakies wpisac w ankiete. Porozmawiałam z nia o zabiegach dla cer naczynkowych, pokazywała mi zdjecia, mówiła o kosztach, czestotliwosci z jaka trzeba je powtarzac i spodziewanych efektach, pokazywała zdjecia przed/po, ale miałam wrazenie ze nie chce mnie namówic a raczej rzetelnie poinformowac. Spedziłam tam ponad godzine, nie dano mi odczuć ze jeste gorszym, bo darmowym klientem, ani nie wygoniono mnie z gabinetu kiedy przyszła godzina wizyty "płacącej" klientki. Byłam bardzo zadowolona, chociaz poczatkowo tez(jak niektóre z was) przygnebił mnie fakt ze zła pielegnacja utrwaliłam sobie rumień, myslac ze to przebarwienie. Czuje ze naprawde duzo z tego spotkania wyniosłam-przerzuciłam sie na stałe na micele(wczesniej uzywałam ich do demakijazu oczu jedynie). Stan mojej cery poprawiły tez takie prozaiczne rzeczy jak uwazanie przy myciu zebów zeby piana z pasty nie dotykało skóry wokól ust, nie moczenie twarzy chlorowana woda, zmiana basenu na ozonowany. Od kiedy wiem ze moja cera jest sucha i uzywam bogatszych kremów nigdy nie wychodza mi żadne niespodzianki(zdarzały sie sporadycznie, ale zdarzaly), dodatowo jest promienna i ma ładniejszy i równiejszy koloryt od odstawienia żeli i toników dla cer mieszanych-jednym słowem duzo mi to dało nawet gdybym nie dokupiła do micela dwóch polecanych kremów. Naprawde życze wam takich lekarek
AimiA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując