Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rewolucja w pielęgnacji trzydziestolatki.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-09-02, 17:58   #31
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Prosba-co dla zielonej 30???

A jakich kwasow uzywasz? effaclar K? Ystheal ma retinaldehyd , wiec inny skladnik, jak ci tez bedzie pasowac to zmieniac go nie musisz, najwyzej na tanszy Diroseal.
Przesusz moze przyjsc . Mnie dopadlo dopiero po ok 3 m-cach kiedy zuzylam Ystheal emulsje i kupilam tanszy Diroseal. Wczesniej jak go testowalam to byl dla mnie strasznie tlusty, a potem okazalo sie ze jest za malo tresciwy, tak mialam juz skore podsuszona.
Jesli chcialabys podrasowac Ystheal to mozesz pod niego nalozyc kwasy BHA, albo na niego kwas HA(kwas hialuronowy). Nie pamietam dobrze, ale dziewczyny chyba pisaly zeby roztwor HA klasc pol godziny po retinaldehydzie. Taki sam efekt bedziesz miec jak kupisz Eluage, ktory jest duzo drozszy, a w skladzie ma HA, wiec po co przeplacac jak mozna sobie samemu krem podrasowac?
Masz na stanie jakis kremik o prostym skladzie i dobrze natluszczajacy? Ktory mozesz zastosowac jak cie retinal zaczne wysuszac? Ja bardzo lubie i dostac nie umie Balsam nagietkowy dla dzieci Bübchen
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=11293 dla mojego dziecka super , a i ja go polubilam
dziewczyny polecaly tez Physiogel, ale jak dla mnie to ani dla atopowca ani dla wysuszonej skory sie nie nadaje, musisz sama zdecydowac sie co i jak.

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16369 to tez fajny krem, z braku Bübchena zakuilam synkowi ponownie Weleda, a ze jest super tlusty i latwo sie rozsmarowywuje to tez bedzie sie nadawal na problemy z suchoscia.

Najlepiej bedzie jak zaopatrzysz sie w cos o prostym , ladnym skladzie. Taki krem przyda sie zawsze nie tylko na przesusz, ktory nie musi cie dopasc.

Kremu nie zmieniaj. Pisalas chyba o wrazliwej skorze, wiec sie go trzymaj, retinoidy na recepte sobie daruj. Ja jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tych mocnych specyfikow. Dziewczyny pisza, jak to je te mocne rzeczy podrazniaja, luszcza sie, po paru dniach widac nowa ladna skore i odnowa obdzieranka, podraznienie, zly wyglad itd. Ja jakos mysle, ze przy delikatniej cerze, lepiej uzywac czegos lagodniejszego, przy czym nie mamy takich doznan, nie ma gorszego wygladu, nie ma obdzieranki i podraznienia. Co z tego ze te panie po miesiacu maja sliczna skore i katuja sie dalej? Ja moze i potrzebuje 3 m-ce zeby dojsc do tego samego punktu co one , ale moja cera nie cierpi, nie cierpi moj wyglad i przede wszystkim naczynka. Mam maly problem, ale jest i balabym sie uzywac czegos mocniejszego, po tym jak sie okazalo ze Diacneal to juz za duzo dla mnie. Moze i ktos mnie zgani, powie ze bzdury pisze, ale takie jest moje zdanie. Malymi kroczkami, bez pospiechu , a do celu. Mam komfort, bo nie jestem podrazniona, naczynka sa uspokojone, skora sie nie zdziera, a sprawdzony przeciwzmarszczkowy skladnik uzywam, wiec licze ze na starosc tych zmarszczek bedzie mniej niz u moich kolezanke, ktore sie nie filtruja, chodza do solarium itp.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując