2008-03-20, 12:43
|
#8
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: moje paskudne oczyska - pomóżcie w makijażu, proszę :(
Cytat:
Napisane przez truheart
Tez miałam fotochromy, ale zrezygnowalam właśnie przez ten efekt (mnie się to kojarzyło z okularami niewidomego ).
Co do oczu - ja bym Cię widziała z cielistym cieniem i czarnym/stalowym eyelinerem
Mocnieniszy-myślę, że przydymiony z srebrzystoszarym i ewentualnie biała perła do rozjaśnienia tu i tam tez byłaby dobra.
Aha, no i oczywiście róż obowiązkowo na policzki codziennie.
Takie moje skromne zdanie
|
To prawda. One są cichociemne.
Ale niestety dzięki nim nie płaczę latem, gdy wali słońce i zimą, gdy jest mocno biało. No i widzę cokolwiek wtedy za kierownicą.
Eyeliner? W sensie wyraźna kreska? Nie rozmazana? Kreski nosiłam 17 lat temu, czarne, gdy taka moda była jeszcze. Jak tamte zdjęcia widzę to mi się płakać chce. Mam tylko dwie szparki.
Ale może stalowy... I bez kreski na dole...
Cielisty cień przetestuję w sobotę i udokumentuję zdjęciem.
Co do różu to już się nauczyłam. Tusz i róż to moje obowiązkowe kosmetyki kolorowe. Używam 34 Bourjois - przykurzony róż z drobinkami. I szukam na próbę pomarańczu.
__________________
"Masz świra to go hoduj."
|
|
|