Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XX
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-08-23, 15:42   #2895
blond bunny
Zakorzenienie
 
Avatar blond bunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 069
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XX

Cytat:
Napisane przez Lavia15 Pokaż wiadomość
aaa to sa te unimilie widzialam je ale ich jeszcze nie testowalismy... jak namowie mojego Tz-ta to sprobujemy Ogolnie to chce go namowic, zeby on tez sie poszedl zbadac, bo moze on ma w sobie jakies bakterie i mnie ciagle zaraza ? Co do recznika- mam osobny.

No ja niestety musze miec cos zrobione z ta nadzerka bo kazdy lekarz mowi mi, ze jest ona dosc duzych rozmiarow a do tego powiekszyla mi sie ostatnio. Takto nie czuje zadnego bolu ani nic, ale podczas sexu mnie bardzo boli czasem Czytalam, ze po wypalankach i laserach robia sie ogromne blizny i moga byc pozniej problemy z urodzeniem dziecka...a z kolei wymrazanie jest takie troche bezsensu, bo ponoc czesto wlasnie po nim odnawia sie nadzerka. I tak teraz mam wyjazd wiec dopiero we wrzesniu cos z tym zrobie....Ale musze dzialac bo boje sie zeby nie miec pozniej raka szyjki macicy...No zobaczymy, co on powie na to wszystko jak pojde we wtorek....

Fajnie, ze moge sobie swobodnie tutaj o tym pogadac.
a mialas kiedys w zwiazku z zapaleniami robiony posiew-wymaz z pochwy? bo w nim powinno byc widac czy masz problem przez jakas bakterie, jesli tak to jaka albo grzyba i wtedy do leczenia oboje ty i tz tez...
bo moze byc tak, ze u niego nic nie wyjdzie a u ciebie tak- tez to przerabialam

no to chyba musisz cos z nia robic..
nie wiem jak to jest z ta ciaza potem- ale mi cos swita ze sa problemy z zajsciem i donoszeniem, a nie porodem- bo porod mozna olac i masz cesarke wtedy wiadomo... ale najlepiej jakbys szczerze pogadala z lekarzem o tym, ze poki co nie planujesz ciazy np kilka nastepnych lat i co tu robic jesli ona sie powieksza i daje ci dyskomfort...i boisz sie o przyszla ciaze bo chcesz miec dzieci.

ja zawsze swobodnie o tym pogadam z kazdym
moja ciocia mnie tego nauczyla- dla niej bylo za pozno przez glupie zaniedbanie i krepacje... czekala, az skonczylo sie wycinka i rakiem na szczescie przezyla...
ale jak zawsze wpadam na kawke, to opowiada mi jak bylo, jaka chemia jak sam zabieg... i ze zaluje ze tyle czekala. przez glupi wstyd i zaniedbanie tego- bo ma 2 doroslych synow i przeciez wstydzic sie nie powinna a jednak...

dlatego uwazam ze warto rozmawiac, pytac innych...
to niby ciagle tabu, ja z moja mama dopiero teraz umiem siasc i przy drinku pogadac o wspolzyciu, ciazy i chorobach... kiedys bym predzej ze wstydu splonela jakas dziwna bariere mialam- dla mnie byla PANI MATKA.... dzis zaluje bo jakbym kilka lat temu z nia pogadala szczerze- uniknelabym kilku bledow...
za to z kolezankami sobie zawsze przy alko uzywamy i sprawy babskie to nasz glowny temat za kazdym razem
jednak wiem ze nie kazdy ma chec o takich rzeczach gadac albo nie ma z kim... i to tez szanuje.
__________________
blog blond bunny
blond bunny jest offline Zgłoś do moderatora