[kasiaj85]

Napisane przez GretchenSp

Velvet Teddy - to taki beżo-brązik, czy ma w sobie też kapkę różu? Ładna jest, ale jeśli zbyt beżowa, to nie dla mnie.

tak jak dziewczyny piszą - beżowa raczej. Ale jak już mi jest w jakimś beżu dobrzeeee to wiesz

Napisane przez OlaM

Ja czekam na swoją D for Danger i po Waszych ostatnich wpisach już się doczekać nie mogę . Zakładam jednak, że to kolor raczej na jesień, więc i tak teraz malować się nią nie będę - na razie króluje Flamingo, Sunny Seoul, a z intensywniejszych Impassioned i Fusion Pink.
Nowy tusz też już dostałam, ale na razie nawet nie otwieram żeby sprawdzić szczotkę, bo 4 inne tusze mam w użyciu, w tym Roller Lash Benefit, z którego niespodziewanie jestem bardzo, bardzo zadowolona - pięknie podkręca rzęsy i ma precyzyjną szczoteczkę.

No i przyznam się do czegoś, bo ja już jestem skrajnie zakręcona. Klikałam zamowienie w MAC, w sumie 4 rzeczy (2 szminki, konturówka, fluidline). Zapłaciłam kartą ponad 400 zł. Dopiero następnego dnia coś mnie tknęło, że chyba za dużo wyszło. Weszłam w zamówienie, żeby sprawdzić o co chodzi, a tam faktycznie 4 pozycje, tyle że Sweet Sakura x 2 . Normalnie to kompulsywne klikanie i zakupoholizm już mi się na mózg rzucają .

Corii - pokaż barbiowy look

Oj ona perfekt będzie na jesień!

Roller lash bardzo lubię, fajne są takie szczoteczki.

to nie jest chyba w takim razie przypadek, tylko jakiś błąd w systemie. Wkurza mnie to, bo mi tak dwa cienie wtedy wrzuciło, już potem zgłupiałam i myślałam, że może jakimś cudem jednak... ale widzę, że nie tylko mi się tak dzieje... podejrzane...

Napisane przez Corii

Olu - jak dzisiaj klikałam DfD to mało co bym nie klikneła jeszcze jakiejs innej -bo nagle w koszyku się pojawiła przy płatnosciach, a na bank nie klikałam jej, bo nawet nie znam koloru
Ale obawiam się czy dobrze zrobiłam, bo nie wiem, jak w takie upały szminka zniesie transport Daj znać, jak Twoja dojdzie, czy cała i nierozpłynięta

o - widzisz!

Napisane przez vine

Zakupy zakupami, ja się bardziej zastanawiam, co z moimi już zakupionymi szminkami W moim mieszkaniu jest obecnie ponad 30 st, mega ciepło, a ja nie wiem, co zrobić, żeby uratować pomadki Czytałam, że jeśli się już raz zacznie przechowywać w lodówce, później trzeba tak trzymać, bo konsystencja się zmieni i będzie kiepsko. No i że aż tak niska temperatura jak w lodówce nie jest dla nich najlepsza (najlepsza to pokojowa, ok. 8-17 st). I co teraz zrobić? Pochowałam je pozamykane w pudełka w najgłębsze i najciemniejsze zakamarki szafy, ale jak wyjęłam, widziałam, że i tak się trochę "spociły"
Wrzucam je zatem na chwilę do lodówki i potem do torby izotermicznej takiej supermarketowej (taka lepsiejsza dopiero do mnie idzie), ale nie wiem, czy to cokolwiek da...
Już nie wiem, jak je ochronić
Jeśliby mi się moja kolekcja MACzków i nie tylko popsuła, chyba bym się załamała

ja co roku na upały wrzucaam maczki do lodówki, one jako jedne z niewielu mi się aż tak pocą, takie kropelki się robią na sztyftach. Po upałach z powrotem do szuflady i jakoś dobrze nad podziw żyją wręcz długowieczne są bym powiedziala