Jelonku
Już opisuję moje wrażenia z MaryKay.
Niestety odcień jest dla mnie za ciemny...
Zrobiłam porównawcze
mazy na nadgarstku z IsaDorą, nr 49 Ivory Beige.
(Zdjęcie na dole, to najjaśniejsze, najlepiej oddaje wszystkie kolory).
104 MK jest dla mnie za różowy - gdyby wpadał w róż, ale był jaśniejszy od IsaDory nie przejmowałabym się niczym, bo zawsze nawalam na twarz skrobię zmieszaną z lekko żółtym pudrem Sephory, więc odcień by się wyrównał. Ale MK jest dla mnie za ciemny i za różowy - wielka, wielka szkoda, bo krycie ma naprawdę dobre - przyzwyczaiłam się do tego, że ID kryje lekko/średnio. Ten podkład kryje bardzo dobrze, całkowicie zasłonił moje "arystokratycznie" niebieskie żyły na równie "arystokratycznie" białej ręce.
Odcienia szkoda, ale wiem już że warto polować - i że będę polować - na 100, czyli żółty odcień; nawet jeśli jest nieco ciemniejszy niż moja IsaDora.
Cieszę się, że mogłam go poznać