Kupiłam wczoraj buty i dzisiaj ubrałam je po raz pierwszy ( na szczęście dosłownie pół godziny chodzenia). Po powrocie do domu zauważyłam ,że na lewym bucie nie ma fleczka jest dość mocno starty goły obcas, więc fleczek musiał spaść zaraz po wyjściu z domu (albo też wcale go nie było, chociaż myślę że to bym zauważyła bo akurat wczoraj impregnowałam buty).
Dołączone były fleczki zapasowe, więc założyłam ale jednak ślad zdartego obcasa mimo to jest dość wyraźny a że buty mają jeden dzień to jest dosyć irytujące
Buty kupiłam w CCC (czytałam że robią problemy z reklamacjami) z kolekcji lasocki za 280 zł.
Myślicie że przyjmą mi to do reklamacji? Bo nie chce niepotrzebnie oddawać butów i czekać 2 tygodnie żeby mi powiedzieli że to z mojej winy bo np. powinnam sprawdzać co 10 kroków czy fleczki są na miejscu
Dodam że moja mama kupiła identyczne buty tylko w innym kolorze i sprawdziłam że w jednym bucie (tym samym co u mnie) również nie ma fleczki, chociaż jej aż tak się nie zdarły jak moje.
Reklamować czy odpuścić? Bo jak mam się użerać tygodniami i nie mieć butów to podziękuje :/