2012-01-21, 11:08
|
#777
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: wichrowe bagna
Wiadomości: 2 007
|
Dot.: Chanel kolorówka część II
[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;31755144]Fajnie by było, gdyby wypuścili jakieś matowe, czy po prostu mniej błyszczące piątki
Czyli ogólnie można powiedzieć,ze czwórki Chanel są słabiej napigmentowane od piątek Diora?[/QUOTE]
Ja bym je raczej nazwala bardziej 'sheer', bo bardziej sie stapiaja ze skora i nie dja wrazenia malowania, gdy sie macam paluchem po oku . Dior sie naklada w grubych warstwach - przynajmniej takie moje zdanie - i stad ten mocniejszy kolor. Ale jesli lubisz mocny efekt - bierz Diora. Jesli chcesz zaszalec z jakas wypasiona chanelowa limitka cieni - bedziesz mogla ja nosic codziennie do pracy A jak troche popracujesz na tych chanelkach to i mozesz nawet zaszalec, ale bedzie to szalenstwo... umiarkowane .
|
|
|