Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-03-16, 20:01   #970
Phoenix2
Raczkowanie
 
Avatar Phoenix2
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 139
Dot.: Minerałoholiczki - wątek plotkowy o minerałach i nie tylko, część XII

Jeszcze pol roku temu po zakupie pierwszych probek mineralow bylam przekonana, ze dolacze do klubu Mineraloholiczek. Do tej pory uzywalam Lily Lolo, Lucy Minerals i Earthnicity i to mi wystarczylo aby ostudzic zapal do testow innych mineralow.
Na poczatku tj przez pierwsze tygodnie nie wychodzilam z podziwu jak cudownie wyglada moja twarz po nalozeniu podkladow, pudrow, rozswietlaczy, bronzerow itp. itd . Jakos specjalnie sie nie przejelam tym, ze po ok 3 godzinach musze robic poprawki bo mineraly wprost "znikaly" z mojej twarzy, jedynie co Earthnicity trzymal sie niezmordowanie, praktycznie przez caly dzien. Cere mam mieszana, pod mineraly uzywalam kremu nawilzajacego pod makijaz lub baze. Niestety z czasem zaczal pogarszac sie moj stan cery, ropne wypryski, zaczerwienienia, miejscowe swedzace wysypki, przesuszona i luszczaca sie skora. Na poczatku sadzilam, ze raczej cos innego niz mineraly moze byc tego przyczyna, w koncu uzytkowniczki tych kosmetykow chwalily, ze moga pomagac przy problematycznej cerze.Zdecydowalam jednak odstawic wszelkie, podklady mineralne, pudry itp i wrocilam do podkladu Revlona Colorstay i zwyklego pudru transparentnego, ku mojemu zdziwieniu wszystko powoli zaczelo wracac do normy, po ok miesiacu po ropnych wypryskach nie bylo sladu. Cera odzyskala dawny wyglad, dzisiaj cos mnie tknelo i rano siegnelam po podklad Lucy Minerlas, jak zwykle wpadlam w ochy i achy nad swietnym kryciem, naturalnym wygladem i nieskazitelnej cerze i tu tak jak wpadlam w zachwyt tak wpadlam w poploch, bo doslownie po dwoch godzinach od nalozenia podkladu, na policzkach ukazala sie wysypka w postaci drobnych wypryskow. Na dodatek zauwazylam, ze podklad sie zwarzyl i powstaly placki, do tej pory wokol nosa piecze mnie skora.
Zastanawiam sie czy jest jakis sens wracac do mineralow czy dac sobie z nimi spokoj, czy ktoras z was miala podobny problem? Mam jeszcze sporo probek i szkoda mi by sie zmarnowaly .
Dodam iz dbam o higiene mojego kabuki i staram sie myc go nie rzadziej niz co trzeci dzien.
Bede wdzieczna za wszelka forme pocieszenia.
Phoenix2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując