No wlaśnie - czytanie ze zrozumieniem. Przeciez jak amen w pacierzu powtarzamy, żeby stosowac to co pomaga, przeciez na tym watku też sa osoby ktore używaja oleji
Ale uzywaja bo pomagają. I o to w tym chodzi, żeby używać coś co pomaga...
Cała satyra dotyczy osób ktore wogóle nie patrza czy to pomaga czy nie, uzywają wszystkiego bo ktoś tak napisał i w dupie maja czy to cos daje. Tu napisali to na pewno tak jest! I 1000 rożnych sposobów i ze niby włosy sa lepsze. Tak jak bylo z tym kremem na grzybice ktory był na recepte i mial rzekomo pobudzac wzrost cebulek włosow... silny lek. I co nie uzywaly baby? Pewnie ze uzywały
A wracając do oleji, to ja sama mam ochote jakiegoś sprobować, ot zeby sprawdzic, czy warto czy nie. Z rycyny i nafty bylam zadowolona, a co z reszta? Mam ochote spróbować. I pewnie zaraz bedę zasypywac pytaniami ktore sie nadają do blond wlosów a ktore nie..
Jestem na urlopie haha
Syf w pracy wyszedl + moja choroba, i takim oto sposobem do niedzieli siedze w domu
No w koncu bede miała czas żeby wam zakupy pokazac i te moje wlosy obcięte.
A wczoraj umylam na szybko przeciwlupiezowym, nie dalam zadnej odzywki tylko balsam bez splukiwania i byłam w szoku, bo jak wyschly to normalnie je rozczesałam bez problemu i żyją
A ja sie teraz wkurzam na klawiature, bo jak człowiek chce pisac z polskimi znakami raz a porzadnie, to mu się alt zacina