[Fantazja_]

Napisane przez axn22

Ciężkie dni za nami. Druga choroba B w jego życiu ale teraz przechodzi o wiele gorzej. W piątek była biegunka ale przy tym dobry humor itp. W sobotę wszystko super, przebawiliśmy się cały dzień. W niedziele wymioty, 6 razy w sumie chyba. Na szczęście pił dużo więc nie ciągaliśmy go po szpitalach. Ale przyznam, że po 5tych wymiotach to już się spakowałam i byliśmy gotowi jechać. W poniedziałek już zero wymiotów, zero kup ale mega osłabienie, prawie nic nie jadł bo bał się, że zwymiotuje, tylko pił, cały dzień spędził na rękach. Spał z 4 razy w dzień. Tak, ten Bartek, który w domu nigdy nie śpi. Dzisiaj mieszanka, rano chwilę się bawił ale widać, ze jeszcze jest bardzo słaby. Większość czasu i tak chciał być na rękach. Koło 17 zaczęły się mega gazy i wzdęcia, aż płakał z bólu i bezsilności Naładowany espumisanem już śpi. Tż wziął 2 dni urlopu, jutro będę z mamą

Biedny

Kolega, którego syn chodzi do Waszego żłobka mówił dziś ze jakaś mama przeprowadziła ostatnio dziecko z biegunka i nie mogli się z nią skontaktować I przyszła po kilku godzinach. I podobno ospa jeszcze