Re: NUŻENIEC! do Beaty i innych
ja mam spore doswiadczenie w tej sprawie... zaczelo sie od sporych swedzacych krost na buzi, pani dermatolog "fachowym" okiem zerknela i juz kiedy otwierałam drzwi do gabinetu wiedziala ze to tradzik (mialam 23 lata), kazala namaszczac sie davercinem i basta. z tego davercinu to mi sie lekka masakra na twarzy zrobila, a swedzenie stalo sie nie do wytrzymania, druga pani doktor (zastepujaca pierwsza) na swedzenie zapisala claritine i sklasyfikowala sprawe jako alergie na davercin. miesiaace mijaja, nie moge uzywac zadnych kosmetykow, skora przybiera kolory od czerwieni do fioletu, swedzi, krosty raczej sie rozprzestrzeniaja niz znikaja
PO ROKU trafiam do akademii medycznej w gdansku, w ciagu pieciu minut dowieduje sie (na podstawie badania mikroskopowego) ze mam nuzenca, w ciagu miesiaca leczenia preparatem antyświerzbowym i doustnie tetracykliną twarz wraca do stanu normalnosci, w miedzyczasie okazuje sie ze mam uczulenie na roztocza kurzu domowego, co potegowalo doznania nuzencowe. Minely dwa lata, masakra sie nie powtorzyla, ale skora wrazliwa pozostala, uzywam biodermine i tonik sensibio, zrezygnowalam z kosmetykow kolorowych, bo podraznialy twarz a na superdrogie mnie nie stac. z nuzencem mozna sie uporac, trzeba sie jednak stale (raz na pol roku) kontrolowac pod mikroskopem. zycze powodzenia!
magdab napisał(a):
> Bezskutecznie leczona od 2 lat na nierozpoznaneą przypadłość dotyczącą skóry na twarzy a objawiającą się występowaniem czerwonych plam, krostek, itp. Po zjedzeniu różnych lekarstw, braniu szczepionek uodparniających itd. w koncu stwierdzono u mnie trądzik różowaty i obecnie biorę antybiotyk, twarz smaruję Rozexem. Ale...wyczytałam gdzieś, że takie objawy a także sprawcą tego schorzenia może być nużeniec ludzki. Przy kolejnej wizycie zasugerowałam mojej dermatolog właśnie że może zrobiłabym badanie na obecność tegoż. Pani serdecznie się roześmiała i powiedziała, że w swojej długoletniej praktyce nie spotkała się z tym pasożytem u człowieka. Próbowałam sama zrobić badania ale w Bydgoszczy w żadnym labolatorium tego nie robią!!!
> Beatko! Czy masz jakieś doświadczenia z tym pasożytem. Jakie daje objawy? Jak to się leczy?
|