Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II

izza_21 · 2013-02-23, 17:24

Cześć,
chciałam się odnieść do tematu nawilżenia. Mam 30 lat i jeszcze rok temu miałam przeogromne problemy z trądzikiem, ale też przede wszystkim z przetłuszczaniem się cery- 30 min po umyciu twarzy (żelem Babydream) i nakremowaniu (najróżniejsze delikatne apteczne i nieapteczne kremy) tłuszcz kapał mi z twarzy (dosłownie-kropelki łoju na nosie i policzkach). Nie mogłam używać absolutnie żadnych podkładów- wszystkie ze mnie spływały po tych 30 minutach... W akcie desperacji zmieniłam kompletnie swoją pielęgnację- twarz zaczęłam myć żelami przeciwtrądzikowymi, bardzo często używam peelingu. Na codzień nie używam kremów-po umyciu spryskuję cerę wodą termalną i hydrolatem oczarowym,a po chwili osuszam ręcznikiem papierowym. Używam też dosyć wysuszającego pudru clinique Almost Powder Makeup. Czasem wieczorem tonik AHA BHA 10%. Piję dużo zielonej herbaty i łykam preparaty (podobno) nawilżające od wewnątrz. Dbam jedynie o porządne nawilżenie skóry wokół oczu.Taka pielęgnacja trwa u mnie już od roku. Moja cera niesamowicie się wyciszyła. Nie pamiętam już co to tłusta skóra twarzy. Trądzik niemal się skończył. Owszem, skórę mam trochę przesuszoną,ale w kilka godzin po myciu nawilża (czy raczej natłuszcza) się sama,ale już nie w takim stopniu jak rok temu. Raz na jkiś czas (max.2 razy w tygodniu) smaruję twarz leciutko Humektanem-ale tylko policzki i brodę,a omijam nos i czoło. Efekt? Świeża, ,swietlista,gładka i matowa cera bez trądziku i ze zwężonymi porami. Nie muszę matowić jej husteczkami przez cały dzień. Każdy musi znaleźć swoją drogę pielęgnacji, bo nie każdemu służy nawilżanie. Moja skóra tego nie potrzebuje-radzi sobie sama. Nawilżam ją tylko wtedy, gdy drastycznie już tego wymaga. Ale wystarczy,że przedobrzę,a robi się znowu tłusta, ziemista a pory się rozszerzają.
Pozdrawiam i życzę umiaru, we wszystkim.

2013-02-23, 17:24	#426
izza_21 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 1	Dot.: Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY CZ.II Cześć, chciałam się odnieść do tematu nawilżenia. Mam 30 lat i jeszcze rok temu miałam przeogromne problemy z trądzikiem, ale też przede wszystkim z przetłuszczaniem się cery- 30 min po umyciu twarzy (żelem Babydream) i nakremowaniu (najróżniejsze delikatne apteczne i nieapteczne kremy) tłuszcz kapał mi z twarzy (dosłownie-kropelki łoju na nosie i policzkach). Nie mogłam używać absolutnie żadnych podkładów- wszystkie ze mnie spływały po tych 30 minutach... W akcie desperacji zmieniłam kompletnie swoją pielęgnację- twarz zaczęłam myć żelami przeciwtrądzikowymi, bardzo często używam peelingu. Na codzień nie używam kremów-po umyciu spryskuję cerę wodą termalną i hydrolatem oczarowym,a po chwili osuszam ręcznikiem papierowym. Używam też dosyć wysuszającego pudru clinique Almost Powder Makeup. Czasem wieczorem tonik AHA BHA 10%. Piję dużo zielonej herbaty i łykam preparaty (podobno) nawilżające od wewnątrz. Dbam jedynie o porządne nawilżenie skóry wokół oczu.Taka pielęgnacja trwa u mnie już od roku. Moja cera niesamowicie się wyciszyła. Nie pamiętam już co to tłusta skóra twarzy. Trądzik niemal się skończył. Owszem, skórę mam trochę przesuszoną,ale w kilka godzin po myciu nawilża (czy raczej natłuszcza) się sama,ale już nie w takim stopniu jak rok temu. Raz na jkiś czas (max.2 razy w tygodniu) smaruję twarz leciutko Humektanem-ale tylko policzki i brodę,a omijam nos i czoło. Efekt? Świeża, ,swietlista,gładka i matowa cera bez trądziku i ze zwężonymi porami. Nie muszę matowić jej husteczkami przez cały dzień. Każdy musi znaleźć swoją drogę pielęgnacji, bo nie każdemu służy nawilżanie. Moja skóra tego nie potrzebuje-radzi sobie sama. Nawilżam ją tylko wtedy, gdy drastycznie już tego wymaga. Ale wystarczy,że przedobrzę,a robi się znowu tłusta, ziemista a pory się rozszerzają. Pozdrawiam i życzę umiaru, we wszystkim.