[anitka12345]

Napisane przez warszawianka

No,to dobrze mówi,bo będziesz
Wydaje mi się,że robi z siebie teraz biednego,poszkodowanego chłopaczka bo wierzy,że nie odejdziesz.Pewnie myśli,że będzie jak zawsze-poboczysz się,pogrozisz wyjazdem a w efekcie i tak będziecie razem.
Tylko Anita,broń Boże nie zmieniaj teraz postawy.
Jestem przekonana,że odżyjesz,będziesz zupełnie inną dziewczyną.

mieszkamy od 7 miesięcy razem,nie dawno była taka sytuacja,że ja go wyzwałam,przewróciłam krzesła i histeryzowałam nie wiem co we mnie wtedy wstapiło,czymś mnie bardzo zdenerował,spakował mnie i kazał wyjechać,ale jakoś się pogodziliśmy,no i teraz ta sytuacja,a on wie,że od niego odejśc potrafie,w końcu w zeszłym roku to zrobiłam,ehh najgorsze to,że walentynki i znów jak rok temu będe przeklinać wszystkie pary które trzmały się za rączke !no i naszą 5 rocznice spędze sama.. płacząc w poduszke ...