[201709121022]

Napisane przez Izane

Melina, ale ja wcale się na Was nie gniewam naprawdę Zdaję sobie sprawę, że chcecie jak najlepiej, ale ja naprawdę nie wyobrażam sobie już krótszych włosów, zwłaszcza, że tak jak pisałam, zaraz po dekoloryzacji byłam na etapie zapuszczania i decyzja o ścięciu tych 8cm, była dla mnie dużym dramatem.
Farby jeszcze nie wybrałam. Pytałam wcześniej kathy579 co by mi polecała w obecnej sytuacji, ale nic jeszcze nie odpisała. No bo skoro nie ścinam, to mam takie opcje:
Elgon + farba z amoniakiem/farba bez moniaku (ale jaka?)
spieranie koloru + farba z amoniakiem lub bez (ale jaka?) no i z jaką wodą?

Dlaczego to jest takie trudne

ps.: i proszę mi nie pisać, że masz paszczę

"Paszcza" to taki mój i mojego TŻ prywatny regionalizm, jak chcemy być dla siebie wyjątkowo mili to jest "paszczęka"

Do farb bez amoniaku są zazwyczaj specjalne wody o bardzo niskich stężeniach np. 1,9% , a najsilniejsza to bodaj 4%.
Żeby było jasne: ja nie jestem przeciwnikiem dekoloryzacji, wielu osobom ja doradzam, sama korzystałam. Jedyna wątpliwość dotyczy tego, czy u Ciebie ona coś zmieni.
Ano właśnie, jako Kathy rzecze, brałaś pod uwagę fryzjera?