Dot.: Kuracje kwasowo-retinoidowe: opisy doświadczeń na własnej skórze!
Kochane wizazystki! Jestem oczarowana wasza wiedza, czytam i czytam, ale jednoczesnie przerazona! Nie ma chyba nic dla mnie nieszczesliwej 40-stki, bo Wy walczycie nie z takimi zmarchami jak ja. Moje sie troche wzarly juz w facjate. Moze ktoras ma jakies doswidczenia w efektywnym domowym odmladzaniu! Please
|