Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-11-30, 13:41   #284
Erato
Wtajemniczenie
 
Avatar Erato
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
Dot.: Domowy peeling migdałowy - wymiana doświadczeń

Cytat:
Napisane przez astronomiczna.ania Pokaż wiadomość
Witam,
To mój debiut na tym forum
„Podczytuję” je od pewnego czasu, szczególnie te wątki, które traktują o kwasach
Teraz chciałabym zadać pytanie i bardzo liczę na odpowiedź
Moje pytanie częściowo odbiega od tematyki wątku, ale uznałam, że to i tak najlepsze miejsce, żeby je zadać
Chodzi mi bowiem o peeling migdałowy, ale wykonywany nie w domu lecz w gabinecie kosmetycznym.
Chciałabym skorzystać z tego zabiegu (na silnie działające peelingi domowe jestem zbyt dużą „panikarą” – obawiam się, że przy pierwszym ukłuciu od razu rzuciłabym się do neutralizowania sprawcy dyskomfortu)
Kosmetyczka, w salonie do którego się wybrałam, powiedziała, że stężenie kwasu stosowanego podczas zabiegu wynosi 40%.
Podkreśliła, iż zabieg ten jest bardzo łagodny, nie wspominała nic o konieczności jakiegokolwiek uprzedniego przygotowania skóry (np. poprzez stosowanie domowych kosmetyków zawierających kwas migdałowy w niższych stężeniach), zapewniała też, że łuszczenie się skóry po zabiegu będzie minimalne
Byłabym wdzięczna za zweryfikowanie przez Was prawdziwości powyższego komunikatu.
Z tego, co przeczytałam w tym wątku, większość z Was wykonuje domowy peeling kwasem o stężeniu 20-25% i już przy tych stężeniach przebieg zabiegu jest w niektórych przypadkach „dramatyczny” (bielenie tkanki, wypalanie czubków zmian zapalnych).
Czego w takim razie można spodziewać się przy stężeniu kwasu 40% ?
Czy dyskomfort (pieczenie, szczypanie) w czasie, kiedy kwas jest nałożony na twarz jest znaczny?
Jak to jest ze złuszczaniem?
Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, że reakcja skóry na dany preparat to sprawa indywidualna, ale myślę, że Wasze odpowiedzi pozwolą mi wyrobić sobie wyobrażenie o tym, czego faktycznie mogę się spodziewać.
Myślę, że mniej wiecej tego, co Ci powiedziała kosmetyczka. W domowym peelingu jest tylko kwas rozpuszczony w wodzie, a w takich gabinetowych miksturach bywają też różne inne substancje, które łagodzą działanie kwasu. W najgorszym razie mozesz się spodziewać, że skóra w drugim-trzecim dniu po peelingu będzie się złuszczać, a bezposrednio po zabiegu przez jakis czas będzie zaczerwieniona. Pierwszy raz zrób peeling w środę lub czwartek, wtedy ewentualna wylinka nastąpi w weekend i nie będziesz nikogo straszyć. Zawsze jest jakoś margines "niespodzianek", bo każda skóra inaczej reaguje.
Jeżeli podczas zabiegu mocno szczypie, wystarczy tak prosta i genialna rzecz, jak wentylatorek ustawiony na twarz Ale raczej nie spodziewaj sie żadnej masakry, to naprawdę jest lekki peeling.
__________________
Adoptuj psa! Wirtualnie - http://chorzow.schronisko.com/

Erato jest offline Zgłoś do moderatora