Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-10-22, 12:49   #4986
Marzena17
Rozeznanie
 
Avatar Marzena17
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: lubin/wrocław
Wiadomości: 638
Dot.: Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

Cytat:
Napisane przez Scintilla_Felis Pokaż wiadomość
Dzień dobry, dziewczęta Można się jakoś do Was przyłączyć?

Trafiłam tutaj, bo szukam sposobów na ten nieszczęsny trądzik, tylko nie wiem od czego zacząć, tyle tu informacji i rozproszonych wątków

Mam 23 lata, trądzik - chyba od 14 r.ż. Najgorzej było w liceum i rok temu. Nie pamiętam co po kolei stosowałam, z resztą wydaje mi się, że w porównaniu z wieloma osobami, było tego nie wiele. Jakimś cudem metodą kompletnego wysuszenia i olewania pozbyłam się całkowicie trądziku z czoła (dbałam w międzyczasie o resztę twarzy, tylko czoło zostawiłam samo sobie, chociaż wiem, że nie wolno). Do dziś jest piękne i rzadko kiedy coś na nim wyskoczy.

Z tego co pamiętam w kwestii leczenia...
Przechodziłam terapię hormonalną i wtedy było najlepiej - żadnych pryszczy, sebum nie wydzielało się nadmiernie, cera była taka miła w dotyku (oczywiscie kiedy miałam czyste ręce to sprawdzałam, normalnie nie dotykam twarzy). Niestety/stety hormonów brać nie mogę (wątroba+głowa+wiedza). A od jednej lekarki w przychodni usłyszałam, że z trądzikiem to powinnam iść do psychologa
Przed hormonami i po nich stosowałam Zineryt. Moja dermatolog opierała się na zewnętrznym leczeniu, ponieważ swego czasu miałam poważne problemy z żołądkiem. Nie było rewelacji, ale nie było też wielkiej tragedii. W maju tego roku okazało się jednak, że przeszła na emeryturę i zastąpił ją nowy lekarz. No i zaczęło się leczenie wewnętrzne. Od maja brałam Tetralysal 300+Duac na twarz, który potem (ze względu na cenę) zamieniłam na Brevoxyl. Próbowaliśmy zejść do dawki 150, ale trzeba było wrócić do 300. Podczas całej kuracji pryszcze za każdym razem pojawiały się i tak wraz z okresem, ale zamiast całego wysypu była to jedna, dwie krostki. Od lat myję twarz wyłącznie w przegotowanej wodzie i kiedy podczas jednego z wyjazdów tego lata nie mogłam tego zrobić, wysyp pojawił się natychmiast, mimo antybiotyku.
Na początku tego tygodnia zakończyłam kurację Tetralysalem i przeszłam na Epiduo... I chyba zaraz dostanę wścieklizny. Pal licho że wyszedł jeden pryszcz (dobrze że jeden, maseczka z cynamonu pokazała mu, gdzie jego miejsce). Chodzi mi o kondycję całej skóry. Wiem, że Epiduo może wysuszać, ale moja skóra obroniła się natychmiast, i po kwadransie świecę się jak latarnia. Na to sobie pozwolić nie mogę, bo w takim razie jestem pewna, że skóra się obrazi na amen. Dziś pierwszy raz od tygodnia trochę nad tym zapanowałam, ale też nie wiem czy dobrze, boję się nawalić i zaszkodzić. Zastanawiam się czy żel lniany lekko wklepywany jako maseczka nawilży czy wysuszy

Jakbyście mi radziły jako początkującej? Na jakie strony powinnam zajrzeć? Wiem, że pewnie milion razy odpowiadałyście na takie pytania, ale przeglądałam kilka wątków o trądziku i się zwyczajnie przeraziłam w zagubieniu. Może bym nawet nie wierzyła w te wszystkie oleje itepe, ale widzę jak odpowiednie dbanie działa na włosy, więc wierzę, że i cerę może to wspomóc

Pozdrawiam serdecznie.
Epiduo używasz codziennie? Jeśli tak, spróbuj zrobić przerwę, rzadko kto dobrze znosi codzienne nakładanie tego leku. Możesz spróbować co drugi a nawet co trzeci dzień. Po godzinie od użycia epiduo możesz się posmarować kremem nawilżającym (nie osłabia to działania leku). Wiem, że są osoby z tak wrażliwą cerą, że po godzinie z epiduo na twarzy muszą go po prostu zmyć i nałożyć coś nawilżającego i ponoć też działa. Jednak wydaje mi się, że to akurat jakaś skrajność i tu lek może działać trochę słabiej.
A żel lniany w sensie taki glut z siemienia? Jeśli tak powinien pomóc i raczej nie wysuszy
Jeśli chodzi o oleje to poczytaj na biochemii, skarbnica wiedzy. Najpierw dowiedz się, jakie nadają się do Twojej cery i jakie mają działanie. Potem kombinuj.
*Piszę z perspektywy osoby, która pozbyła się trądziku dopiero po kuracji izotekiem, więc teraz nie mam tego problemu, od czasu do czasu coś wyskoczy, ale to nie to samo, co kiedyś. W trakcie leczenia epiduo do nawilżania stosowałam cetaphil (nie polecam, mnie w efekcie wysuszył i zapchał), Iwostin Sensitia (najlepszy w tamtym okresie) i Ziaja Med z kuracji nawilżającej i ten na trądzik różowaty - wszystkie ładnie nawilżały i łagodziły.
__________________
"Czuj się dzielny, działaj tak, jakbyś był dzielny...
Jest bardzo prawdopodobne, że atak odwagi zastąpi atak lęku."
William James
Marzena17 jest offline Zgłoś do moderatora