2009-08-31, 17:08
|
#1903
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: Jestem w zwiazku z obcokrajowcem III czyli kolejne losy Mieszadełek
Cytat:
Napisane przez Amoura
Ale roznice kulturowe to jedno a kolor skory to drugie.
Wiadomo ze czarnoskory facet wychowany w jakims afrykanskim plemieniu bedzie mial zupelnie inny swiatopoglad niz Ty ale juz taki urodzony i wychowany np w Angli bedzie ci blizszy kulturowo. Wszystko zalezy od srodowiska w jakim dana osoba sie wychowala....
Roznice kulturowe wystepuja w kazdym zwiazku mieszanym- czasami sa to bardzo drobne roznice a czasami takie nie do przejscia. Ta sytuacja oczywiscie ma plusy i minusy ale tak jak juz pisalam- wszystko zalezy od osob bedacych w zwiazku i czesto od ich zdolnosci do kompromisu.
Natalia- mam nadzieje ze szybko rozwiazecie konflikt
|
zgadzam się, zależy w jakiej kulturze ktoś został wychowany
a mnie 5 minut temu szlak trafił i krew zalała rozmawiałam wcześniej z teżetem miał przerwę w pracy, i zazwyczaj wychodzi z domu około 17, i jakoś kwadrans do 17 powiedział, że musi iść, bo jeszcze musi pójść do łazienki bla bla bla... no to i love u, see you later etc. etc. .. poszłam sobie... weszłam przed chwilą na konto e-mail na msn, zeby coś wysłać koleżance.. i co? w "what's new with ur network" widzę, że moje kochanie godzinę temu (czyli o czasie kiedy teoretycznie go tutaj nie było) i wcześniej grał sobie z jakąs przyjaciółką w jakieś gry przez msn
napisałam mu takiego e-maila, żeby mu w pięty poszło.... nie chodzi o to, że mu zabraniam czy coś... tylko za każdym razem jak go pytałam czy jest zajęty albo z kimś rozmawia (bo wolno odpisywał) mówił "no no"... i jeszcze sobie wyobrażam jaki ja bym miała dym jakbym coś takiego zrobiła.. no tak się wkurzyłam.. moze to błahostka, ale mnie to bardzo zirytowało zabiję chama plastikowym widelcem a potem jego szczątki dam na pożarcie karaluchom
|
|
|