[Jazgotek]

Napisane przez DopplegangerEddarda

A ja nie widzę nic w tym złego. To część życia. To jak ona wygląda zależy od wielu czynników które są częścią nas. Mówienie, że to nie ma znaczenia jest bezsensem bo dla wielu ludzi ma. Szczególnie tych z zasadami, bardziej moralnych.

Oczywiście nie mam na myśli żelowych Alvaro z prawdopodobna opryszczką szukających dziewicy.

Ja natomiast nie rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie, którzy podobno są w sprawach seksualnych otwarci (lub: bardziej otwarci niż ja) często próbują zaklinać rzeczywistość i oburzają się, gdy ktoś napisze chociażby nawet żartobliwie, że mają spory "przebieg", tak jak ja to uczyniłam wyżej. Jak dla mnie to wygląda trochę ironicznie: osoba A postanowiła się bawić i korzystać z życia tak, jak jej się podoba, ale gdy ktoś to zauważy (niekoniecznie nawet krytykując), osoba A się oburza i najchętniej w rozmowie nazwałaby się dziewicą. No albo w jedną, albo w drugą - można robić to czego się zapragnie, ale po co potem zaklinać rzeczywistość?

Nie mówię teraz o nikim na tym forum, gdybam sobie na podstawie obserwacji osobistych w moim otoczeniu