[lalka3]

Napisane przez pseudofeministka

A ja dzis wrocilam z pracy i czekala na mnie paczka z iperfumy z Helena w srodku, wiec niewiele myslac, zrobilam demakijaz rzes i nalozylam Helene (Extravaganze).

Co do samego zakupu (jakby sie ktos zastanawial czy zamawiac z tego portalu) to sprawdzilam date tuszu i ten ktory dostalam (data produkcji) jest z konca pazdziernika 2014 r, do tego po otwarciu widac, ze jest jak najbardziej swiezy.

Co do samego efektu to pierwsze wrazenie: niesamowicie gleboka, polyskujaca wrecz czern do tego pieknie rozdziela rzesy, co w duecie z ta czernia powoduje jeszcze wieksze otwarcie oka. Tusz ladnie podkreca rzesy i je lekko wydluza. Spojrzenie nabiea glebi i wyrazistosci. Poki co pierwsze wrazenie ja najbardziej pozytywne, choc przyznam, ze mam zastrzezenie co do pogrubienia rzes - u mnie pod tym wzgledem slabo, dopiero 4 warstwa dala pozadany przeze mnie efekt . Ale jutro uzyje Helene z moja baza na rzesy, wiec mysle, ze bedzie lepiej pod ty wzgledem.

Ale ogolnie tusz jak najbardziej dobry

Daj mu troche czasu, niech troche podeschnie i wtedy pokaze co potrafi😀 co do czytania dat z opakowan to trudna sprawa bo producent to ukrywa bardzo czesto i nie idzie rozczytac