[Lovisa]

Jeśli mogę coś poradzić, to szczerze polecam rozjaśnienie włosów balayagem i najlepiej raz [u fryzjera to wiadomo ]. Zanim ja poszłam wreszcie ściągnąć ciemny kolor do fryzjera, rozjasnialam kilka razy włosy w domu, efekt był nawet dobry i cieszylam się, ze tak mi się wlosy nie niszczą, ale jednak chcialam mieć intensywny rudy i z tym był problem. Fryzjer ściągnął mi kolor, czyli kolejne rozjaśnianie [chyba trzecie w niedługim odstepie czasu, bodajże dwutygodniowym] i tego włosy już nie wytrzymały Jak już pisałam, kolor mi się zmył dosyć, ale narazie go nie poprawiam bo mam tak suche włosy, że masakra. Ostatnio byłam sporo podciąć, bo nie dało sie ich rozczesać. Ale zaopatrzyłam się w witaminy H-Pantoten, więc może będzie ok kiedyś Myślę, że gdybym od razu poszła do fryzjera i nie eksperymentowała w domu, miałabym mniej zniszczone włosy.