[martiryb]

Napisane przez papeteria

martiryb co sadzisz o baby face, i o tea tree( bo czekam na niego )
a na american cream jest chyba 3 miesiace waznosci zgadza sie u mnie zdaje sie tak pisalo na opakowaniu

Baby Face fajny.. ciężko pisać o widocznych efektach działania, bo to za krótki okres stosowania.. wiem na pewno, że buźkę mam gładką i mięciutką po zabiegach Lushowych ale polubiłam się z BF.. wmasowuję go w suchą skórę i fajnie roztapia się pod wpływem ciepła.. potem spłukuję Fresh Farmacy.. buźka wydaje mi się jakby pokryta taką powłoczką.. nie wiem czy tak ma być, czy za mało spłukuję, ale mi ten efekt odpowiada

Tea Tree Water trochę żałuję, że nie kupiłam większej butli, tylko tą małą, bo sporo muszę popryskać na wacik, żeby poczuć coś na skórze.. i mam wrażenie, że szybko się skończy.. na razie wydaje mi się, że to tylko taki gadżet do przemywania buźki, bo efektów jakichś druzgocących jeszcze nie ma.. ale potrzeba pewnie trochę czasu aby cokolwiek można było tak naprawdę ocenić.. jednak fajnie go mieć i na pewno kupię raz jeszcze jak się skończy..

robiłam dziś rano Mask of Magnaminty.. super.. mocno chłodzi i fajnie odświeża cerę.. pachnie znośnie..

o urokach Dark Angels chyba się rozpisywać nie muszę bardzo lubię używać.. szczególnie, że super pachnie..

super jest The Soft Touch trzymam w puszeczce na szafce nocnej i biorę na chwilę do łapek przed pójściem spać.. nie trzeba w zasadzie nic robić, bo sam się rozpuszcza pod wpływem ciepła nie pamiętam kiedy miałam tak miękkie łapki, a zawsze miałam problem z sucha skórą na nich..

nie bardzo jeszcze wiem co robić z CoalFace (tak po prostu zebrać mydliny, umyć nimi buźkę i spłukać? czy nim namydlać buzię?), Herbalismem (namoczyć go trochę wodą i rozetrzeć na buzi?)..

więc jeśli macie jakieś rady i wskazówki poproszę

u mnie na American Cream jest napisane 08.06.2010 - 08.08.2011