[Ag Rafka]

Witam Was Hennomaniaczki. Podczytuję Wasze dwie czesci wątku od jakiegoś czasu wraz z innymi wątkami o pielęgnacji włosów. Ponieważ nie byłam dobra dla moich włosów(traktowałam je prostownicą, farbami chemicznymi, silikonami, SLSami), postanowiłam to zmienić.
Zaczęłam od olejowania, a wczoraj pofarbowałam Henną Naturalną Khadi. I prawdę mówiąc jestem nieco przerażona... Oglądając Wasze zdjęcia w galerii zazdrościłam połysku i to mnie głównie zachęciło do przestawienia się na hennę. Niestety u siebie obserwuję efekt wręcz odwrotny. Po pierwsze nie mogłam spłukać, trwało to chyba z pół godziny. Włosy mokre strasznie sztywne, normalnie jak dredy. Jak wyschły-plączące się siano...
Możliwe, ze miałam tak zniszczone, że teraz odreagowują i po jakimś czasie bedzie lepiej (tak jak u niektórych z Was). Kolor też mnie nie zachwyca, jakiś zbyt żółty...Mam nadzieję,że za dwa dni ściemnieje i będzie lepiej. Awaryjnie zamówiłam wczoraj jasny brąz, wiec najwyżej poprawię, jak dojdzie. Postaram się jak najszybciej wrzucić zdjęcia do galerii.

PS. Jak kręconowłose radzą sobie z wypłukiwaniem mieszanki i potem rozczesywaniem włosów? Ja jestem ledwo "falista" od połowy głowy, a płukanie i rozczesanie było problemem...