Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-05-04, 06:42   #3885
lena40
Lady Pudernica
 
Avatar lena40
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 7 487
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

Witam po przedłużonym weekendzie .

Od soboty testuję zielone serum bielendy i mogę podzielić się pierwszymi wrażeniami.

Aplikacja serum jest bardzo przyjemna, a wchłanialność bardzo dobra (w tym punkcie zielone serum bije na głowę swojego fioletowego brata z retinolem). Po około minucie na twarzy miałam ładny mat, który nazwałabym "miękkim matem" - twarz jest gładka w dotyku, uspokojona, matowa, choć nie jest to mat absolutny. Serum ma działanie regulujące wydzielanie sebum przez co najmniej kilka godzin. Stosowałam je wieczorem i spisało się rewelacyjnie. Zawsze od razu po powrocie z pracy zmywam makijaż, oczyszczam twarz i nakładam toniki, a pozostałe warstwy pielęgnacji stosuję dopiero wieczorem (czasem po kilku godzinach od I etapu). Serum zastosowane jako ostatni etap fazy tonikowej jest objawieniem - nie tylko cera czuje się dobrze, ale i twarz wygląda fajnie . Przymierzam się do przetestowania serum rano, pod makijaż, jestem ciekawa czy jego działanie seboregulujące wpłynie na trwałość makijażu.

Wprawdzie stosuję pielęgnację warstwową, ale szukam też kosmetyków uniwersalnych, które mogłabym zabierać na 2-3 dniowe wyjazdy zamiast walizki kosmetyków. Przeczuwam, że zielone serum Bielendy może spisać się w tej roli rewelacyjnie i wymagałoby uzupełnienia jedynie o nawilżacz (nawilżenie jest dla mnie za słabe, ale tu mogę przesadzać, z racji wieku mam bzika na punkcie nawilżania cery).

O działaniu leczniczym nic nie potrafię napisać (ze względu na krótki czas testowania i fakt, że moja cera jest teraz w wyjątkowo dobrej formie), poza jednym - żadnych nieprzyjemnych niespodzianek nie mam (a na tym etapie znajomości z innymi kosmetykami często był już bunt skóry). Na recenzję jeszcze za wcześnie, ale już rozumiem skąd zachwyt wielu osób nad tym kosmetykiem. Stosunek jakości do ceny jest rewelacyjny, a jeśli nasza współpraca będzie układała się nadal tak dobrze to zielone serum Bielendy ma szansę stać się dla mnie dużym odkryciem. Póki co , dobrze, że po fioletowym serum nie zraziłam się do marki (nie było ono złe, ale aplikacja była dla mnie koszmarem).

Poza tym czekam na zamówienie z e-naturalnych, przylecą do mnie sera (nigdy nie wiem jak to słowo się odmienia), mazidło pod oczy (z którym wiążę spore nadzieje) i pudry z którymi będę kombinować makijaż bez podkładu. Na iwosie miałam już w koszyku mleczko Avalon, ale zdrowy rozsądek nakazał odłożenie zakupu o kilka tygodni (muszę pokończyć trochę zapasów). Powiem Wam, że moje kosmetyczne zapasy trochę mnie w tej chwili ratują. Jesienią i zimą moja pielęgnacja jest dość prosta - rano witamina C, wieczorem retinol. Latem rezygnuję z tych specyfików i mam dylemat cóż ze sobą pielęgnacyjnie począć.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2016-05-04 o 07:04 Powód: Link
lena40 jest offline Zgłoś do moderatora