[kasza80]

Napisane przez CarrieBra

Moje włosy się nie puszą więc może aż tak bardzo nie stracę objętości...
Faktycznie, na Twoich zdjęciach widać, że w jakimś stopniu objętość poszła w dół ale przecież nie wyglądają źle.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------


Z reguły nie narzekam na nie po prostowaniu. Trzymają się. Jakoś.
Dziewczyny, a czy po prostowaniu nadal ewentualnie mogę używać Marion, Termoochrona. Spray dodający włosom objętości? Czy to słaby pomysł?

Objetość poszła w dół o połowę, ale ja się z tego cieszę, bo miałam ogrom nieujarzmionych włosów. Po inoarze mam włosów jeszcze mniej

Po prostowaniu możesz uzywać wszystkiego, ale lepiej unikać szamponów z sodium chloride. Ja w sumie używam z sodium ale jest na koncu w składzie a szampon niesamowicie robi mi dobrze na włosy

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez olzbig

Hej! podczytuję już jakiś czas i zdecydowałam się na prostowanie, zdecydowałam się zamówic Inoar Mam kręcone włosy, od razu po myciu i ugniataniu są ok, ale jednak puszą sie na wietrze/deszczu. No i wkurza mnie, że nie moge wstać, przeczesać wlosy i wyjsc (myję zazwyczaj wieczorem i po spaniu tez oczywiscie musze je trochę zwilzyc i pougniatać żeby jakos wyglądały). Mam trochę głupie pytanie dot. już samej czynności prostowania. Chodzi mi o to, że z tego co widziałam to po wysuszeniu włosy wyglądają po prostu na suche, nie widać odkąd jest nałozony preparat...Więc skad mam wiedzieć gdzie mogę zacząć prostowac? Jak zacznę za wysoko to spalę sobie ten fragment a oczywiscie bym nie chciala aha, prostować zamierzam za 2 tygodnie, bo w sobotę farbowalam ( szamponem Casting, no ale jednak to farbowanie), oczywiście potem dam znać jak wyszło

Jak chcesz prostowac od nasady, to mniej więcej bedziesz wiedziała odkąd nakładałaś,
jak chcesz od środka to albo znajdź sobie jakiś punkt odniesienia np. broda, uszy (ja tak robię), lub ja Miluchova czyli "na kucyki". Zwiąż kucyki pokryj preparatem, wysusz i wyprostuj.

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez kingula16

Dziewczyny ta fryzjerka mi nie odpowiedziała na mojego maila z zażaleniami, pewnie olewa takie sprawy a nie wierze, że nie czytała bo na wizytę też umawiałam się z nią mailowo. Chyba się do niej przejdę ale z drugiej str co mam jej powiedzieć jak ona mi powie, że nic mi na to nie zrobi bo robiła tak jak się należy a, że efektu nie ma to już od rodzaju włosa zależy???

Koniecznie idź, żeby była konfrontacja. Żądaj poprawy lub zwrotu pieniędzy. Jeszcze pytanie - czy dała Ci paragon? Bo z tego co wiem, to fryzjerzy juz powinni dawać? Jeśli Ci nie dała, to zapytaj dlaczego nie dostałas paragonu ona się już może trochę wystraszy, że lepiej z Tobą nie zadzierać skoro pytasz o takie rzeczy Chyba, że to fryzjerka "domowa". Byłaś w salonie czy nie?