[scrabble1]

Napisane przez sokzkaralucha

Ja swoje 'piorę' akurat w żelu do higieny intymnej. Z uporem maniaka stosuję ten produkt w każdym innym celu niż pierwotne zastosowanie (;

Ale ogólnie, do naturalnego włosia zawsze jak nie to, to były to te szampony z silikonami czy odżywkami. Czegoś z SLS bym na nich nie próbowała, bo szkoda. A czy na syntetyczne włosie pomoże... nie znam się, aż tak niestety.

Właśnie o to mi chodzi, o naturalne włosie trzeba dbać a jak chce trochę "zniszczyć" syntetyka to może potraktować go SLSem Chociaż nie wiem czy to pomoże, miałam chyba to był Hakuro H24, ścięty syntetyk do różu i też był taki gumowy i zbity, robiłam wszystko, wyginałam, prałam w SLSsie 3 razy w tygodniu i nic, oddałam w dobre ręce bo nie lubiłam go używać. Ogólnie syntetyki lubię tylko do płynnych rzeczy.