2014-03-12, 21:25
|
#37
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 812
|
Dot.: mój bulwers w sieciówce- co zrobić
Straszne to co piszesz...
Ludzie pracujacy w sklepie to tez LUDZIE i o ile robisz zakupy w jakims drogim salonie to sprzedawczynie beda Ci naskakiwac, bo nie maja nic innego do roboty i dostja kase od utargu. Jesli chodzi o sieciowki typu H&M, czy Reserved itd to wiadomo, ze sprzedawca ma byc mily i pomocny ale jakim cudem ma znac calyt asortynem ( mowie z wlasnego doswiadczenia) Dostawy sa kilka razy w tygodniu, dodatkowo pracuja tam czesto studenci na 1/4 czy 1/2 etatu i pracuja co 2, 3 dni w rzeciagu ktorych duzo w sklepie sie zmienia. Sa rzeczy, o ktore klienci pyatja czesto i od razu wiadomo co co chodzi, ale nieraz zdarzaja sie osoby ktore uwazaja, ze jak powiedza " no wie Pani, taka ladna biala bluzka, moja kolezanka ma taka, no nibytaka zwykla ale ladna" i szukaj sobie! Te rzeczy musialyby miec nadajnik GPS, zeby znac ich lokalizacje.
A jesli Pane nie moga znalezc rzeczy, ktora jest w systemie to moze system jest nieaktualny, rzecz moze byc skradziona lub przelozona w inne miejsc!
Wiecej empati
__________________
Słodycze i niezdrowe jedzenie
Waga w dół !
...
|
|
|