Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Do trzech razy sztuka, czyli Projekt Denko - część IV!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-03-11, 11:40   #931
Higurashi
Czarna owca
 
Avatar Higurashi
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
Dot.: Do trzech razy sztuka, czyli Projekt Denko - część IV!

1/3 miesiąca za nami, czas podzielić się dotychczasowymi zużyciami Zakupy na razie mam 4 i każdy był przemyślany Pewnie kliknę jeszcze niedługo BB, ale w tej kategorii również powoli kończę swoje zapasy.

1. Garnier Fructis, Goodbye Damage, odżywka do włosów bardzo zniszczonych (200 ml) - dobra, gęsta, ładnie pachnąca odżywka. Nakładana od ucha w dół nie obciążała. Nawilżała i ułatwiała rozczesywanie. Wpływu na końcówki nie zauważyłam, ale w cuda nie wierzę. Spisała się dobrze, może kiedyś do niej wrócę.
2. Facelle, płyn do higieny intymnej z aloesem (300 ml) - używany jako delikatny szampon. Nie widziałam większej różnicy między wersją tą, a różową. Nie przesuszył mi skóry głowy, radził sobie z myciem i był całkiem wydajny - jak najbardziej ok
3. Sylveco, tymiankowy żel do twarzy (150 ml) - świetny produkt o trochę specyficznym zapachu. Dobrze mył twarz, nie przesuszając jej. Bardzo wydajny i zdecydowanie warty swojej ceny. Chętnie wypróbuję również wersję rumiankową.
4. Avon, Planet Spa, odżywcza maseczka do twarzy z masłem shea (75 ml) - całkiem niezły produkt o przyjemnym zapachu. Łagodziła twarz po kwasach i nawilżała. Efektu wow się nie spodziewałam i go nie dostałam. Ot, przyjemny przeciętniaczek.
5. Ados, Neon Fluo, lakier do paznokci (5,5 ml) - tani lakier w kolorze neonowego różu. Od dawna nie maluję już paznokci takimi kolorami, ale została go resztka, więc machnęłam sobie oczopląsny pedi Dobry produkt w przystępnej cenie, przyzwoite krycie, szybko wysychał.
6. Verona, Ryana, szampon koloryzujący hebanowa czerń (30 ml) - na moich włosach dał efekt raczej ciemnego brązu lubi śliwki w zależności od tego, jak pada światło. Co do trwałości jeszcze się nie wypowiem, bo nałożyłam go dwa dni temu. Wiem tyle, że nie zniszczył włosów bardziej niż inne szamponetki.
7. Golden Rose, olejek do skórek i paznokci (11 ml) - przeciętniak. Olejowałam nim paznokcie i skórki. Szybko się wchłaniał. Początkowo super pachniał, później niestety przestało być kolorowo. Nawilżał skórki, ale wpływu na paznokcie nie zauważyłam. Niewarty swojej ceny, wolę własne mieszanki.
8. Bebe, intensywna pielęgnacja, balsam do ust (4,9 g) - kupiony w promocji za około 5 zł. Wersja bardziej 'zbita' i twarda niż klasyczna, różana i słoneczna, więc znacznie bardziej wydajna. Działanie chyba nieco gorsze, ale i tak pomadka dawała sobie radę. Lubię te balsamy, teraz na otwarcie czeka różana wersja, do której zatęskniłam
9. Alterra, pomadka rumiankowa (4,8 g) - rewelacyjny produkt w niskiej cenie. Nawilżał usta, pozostawiając je miękkie i gładkie. Zapach specyficzny, ale nie przeszkadzał. Na minus wydajność, ale w tej cenie można to wybaczyć.

Uff, zużyłam w tym miesiącu już 2 mazidła do ust i maseczkę do twarzy , więc zostanę z 4. Mazideł do ust nawet nie liczę, bo na pewno jest ponad 10 - otwartych mam aktualnie 6

Na wykończeniu mam tonik do twarzy, żel pod prysznic, maskę do włosów i peeling do stóp.
Higurashi jest offline Zgłoś do moderatora