2010-11-01, 15:11
|
#2393
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Lubin (Dolny Śląsk)
Wiadomości: 2 136
|
Dot.: kosmetyki mineralne Lucy Minerals
Cytat:
Napisane przez obiektywna
Dla mnie najjaśniejsze z Lucy są za ciemne. Mam jasną cerę, ale nie jestem z tych porcelanowych. A pomijając nawet jasność odcieni Lucy, na moje oko one są bardzo toporne - gdy się nimi umorusam, mam wrażenie, jakbym się pomalowała kredkami pastelowymi (bez względu na sposób nakładania/ilość warstw), coś jakby mocny tępy pigment w pyle.
Mam jasne odcienie: Fair, Light, Pale Olive i Cream w formule Original (główna podstawowa). Jeśli chcesz, to zrobię dziś swatche z przyrównaniem do niektórych odcieni EDM, jeśli pogoda dopisze.
U mnie od początku każdy odcień wydawał się za różowy, za żółty i dopiero po wielu próbach okazało się, że seria neutralna z Lumiere przypasowała. Czekam właśnie na przesyłkę od nich z podkładami fairly light neutral, light neutral i light medium neutral. Ten ostatni zamówiłam, żeby używac jako bronzera, bo te wszystkie standardowe bronzery są dla mnie za ciemne. Jeśli chcesz, to zrobię Ci odsypki do testowania, jak już dofruną
|
Heh, Lumiere również do mnie fruną, a ciemniejsze niż Fair Lumiere są dla mnie za ciemne (sądząc po Fair Golden Luminesse, który i tak był trochę za ciemny) Dziękuję Ci za propozycje Gdy będę zamawiać próbki Lucy, na pewno wezmę jeszcze snow white do rozjaśnienia. Ciekawe kiedy to nastąpi, bo po ostatnich szaleństwach portwel piszczy pustkami I dzięki za opinię
P.S. Adusiadu, czytasz może ten wątek? Chciałabym, abyś też się wypowiedziała na temat jasności Lucy
Edytowane przez skarpetta
Czas edycji: 2010-11-01 o 15:17
|
|
|