2012-08-21, 23:26
|
#646
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: DEKOLORYZACJA włosów ( i WIELE innych ) - część III - wątek zbiorczy
Dobła! Przeczytanie wątku zajęło mi jakieś 2 godziny, ale uporałam się z tym i poznałam Wasze problemy, sytuacje odbarwianie rozjasnianie etc.
W kwietniu pisałam do Was, ale wtedy przyznam się byłam całkowicie zielona ( jeśli chodzi o wiedzę oczywiście). Nadal pewnie jestem choć wydaje mi się, że swoje małe doświadczenie już mam.
W skrócie: farbowanie palettem na ciemną czekoladę ok 3 lat, próba z dekoloryzatorem Garniera i Loreara nieudana. Wizyta u fryzjera ( 180 zł!!) lekko udana. Ściągnęła mi czarną farbę - to najważniejsze. Od tamtej pory daje odpocząć włosom, ale coraz bardziej przeszkadza mi fakt, że mam włosy brązowo-rudo-blond -naturalnie.
CO teraz? Nie chcę wydawać już na fryzjera A marzę o syossie miodowy blond. Odrosty mam na ok 2 cm już.
Nie chcę się bawić w kąpiele. Co Wy na to, abym położyła garniera E0? Mam 2 opakowania więc jestem przygotowana na mocniejsze efekty. Może zdradzicie jakie proporcje? Napomknę tylko, że moje włosy są mocne i grube.
Dziękuję dobranoc.
|
|
|