2009-05-24, 16:39
|
#767
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 777
|
Dot.: Domowy peeling kwasem salicylowym
W czwartek zrobiłem pierwszy peeling salicylowy na spirytusie...
Wg wyliczeń - 5%, tak na dobry początek.
Wymazałem brodę - szczypanko mocne, zaczerwienienia brak.
Później czas na czoło - tutaj hardcore, nie wytrzymałem 5 minut
Okropny burak, tylko tam gdzie posmarowałem (wyglądało okropnie, taka duża elipsa ).
Czy możliwe, aby spirytus wyparował przez te kilka chwil, gdy pozostawiłem otwarty pojemniczek z peeligiem? więc stężenie kwasu wyszło większe? Czoło zawsze było oporne...
Do dziś się łuszczę tylko z brody (dość łagodnie), a czoła nic a nic się nie łuszczyło. Jedynie skóra jest taka okropnie pomarszczona - poparzona - czy to się złuszczy?
|
|
|