2013-10-31, 10:41
|
#4240
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 2 780
|
Dot.: Brązowowłose farbowane Cz.V
Cytat:
Napisane przez rumpleteazer
Dziewczyny, z dnia na dzień macie coraz lepsze teksty. Właściwie ostatnio, to boję się otwierać ten wątek poza domem. Raz już pewna pani w kolejce patrzyła na mnie jak na roześmianą wariatkę
Biorąc pod uwagę, że niektóre Wizażanki zbierają świece Yankee Candle, inne flakony perfum, to zbieranie farb jest dość tanim hobby, więc może i ja je rozważę
|
no cóż... u mnie na składzie jest : Oyster 6/11, garnier colorshine 7.0 (4szt!!! ), palette N5, syoss rozjaśniacz, Garnier 110, Cece 6.1, rozjaśniacz Joanna Platinum i z 5 butelek oxy coś mała ta kolekcja, chyba kupię tą Inebryę
Cytat:
Napisane przez rumpleteazer
Ja bym się bała tego 616. Ta końcowa szóstka pachnie mi czerwonym połyskiem. Na pudełku może wyglądać chłodno, i może położona na chłodne w odcieniu włosy wyjdzie OK, ale na rudawych włosach może nie wyjść fajnie. Bardzo rudo po prostu.
Ja używałam Casting 513 i od początku miał leciutki rudy połysk w bardzo mocnym słońcu. A po wielu myciach to już nawet mocnego słońca nie potrzebował, aby uchodzić za rudawy.
|
Dokładnie
513 też robiłam i mam wrażenie że był taki właśnie rudo-czerwonawy.
Poza tym wg mnie casting mozno niszczy włosy
|
|
|