Dot.: jestem aż taki straszny żeby uciekać w popłochu?
Wybacz, ale argumenty, że potrzebujesz 3 dni wolnego by wybrać się do sklepu, to raczej szukanie sobie wymówek. Może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale tak jest.
Ludzie miewają różne dziwne zmiany w pracy, dojazdy itp, a mają przy tym hobby, rodzinę, muszą ogarniać co najmniej dom/zakupy, jakoś muszą sobie radzić i gospodarować czasem.
Wygląda, jakbyś sobie już skutecznie wmówił jakąś taką bezradność, nic się nie da, wszystko takie trudne, przeszkody się piętrzą, zawsze jest jakiś problem. Z takim nastawieniem nic nie zmienisz, bo zawsze znajdzie się powód, dlaczego nie.
Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2016-09-28 o 11:52
|