ja znam mnostwo osob
sama czasem kupie cos np.z Avene, Iwostinu itp...
Co to sa PLANY?
bo nie wiem
wiem tyle, ze dziennie mam wyrobic target 8 kosmetykow - zrobilam duze oczy bo wg.mnie to duzo... ale babka sie zasmiala i mowi zebym sie nie bala, bo jeszcze nie zdarzylo sie zeby ktos targetu nie wyrobil... i tu mnie zaskoczyla
w sumie nie wiem czy to prawda, nie wiem czy wierzyc w to co mowi, bo co zrobie po 1-2 m-cach jak bede dostawac tylko ta najnizsza krajowa? a mowi ze nie szukaja osoby do pracy na wakacje tylko na stale i to tez przewiduje umowa...
Stwierdzila, ze dermokonsultantka ktora sie obija i nie zacheca do kupna zarabia 1500zl na reke a ta ktora sie stara jeszcze raz tyle lub wiecej... Nie wiem wlasnie czy to nie zbyt optymistyczna wersja. Bo przeciez jak zaczne pracowac i wyjade jej z tekstem, ze mialy byc takie i takie zarobki, to moze mi na dobra sprawe powiedziec "A gdzie Pani to ma zapisane?" i mam pozamiatane... Nie wiem, chyba ze w umowie cos jest zaznaczone o prowizji itd., tego nie wiem - nie zapytalam
ale i tak narazie czekam na odp.od nich... no i nie powiem, mam zagwozdke