Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - mikrodermabrazja
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-03-21, 10:29   #145
Felicja
Wtajemniczenie
 
Avatar Felicja
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 199
Dot.: mikrodermabrazja

Cytat:
Napisane przez magda1412 Pokaż wiadomość
wcześniej byłam na dwóch zabiegach w innym salonie kosmetycznym i tam przeprowadzony był on z mniejszą intensywnością i myślałam że tutaj też tak będzie, a tutaj ku mojemu lekkiemu zdziwieniu kobieta chyba nieźle przyłożyła się do swojego zadania
Znam to.
Pierwszy raz zrobiłam mikrodermabrazję u cudownej kosmetyczki - zabieg trwał długo, kosmetyczka nawet zrobiła mi dekolt za free. Kiedy przyszłam na kolejny zabieg ku mojemu zdziwieniu przyjęła mnie inna pani (chociaż umawiałam się telefonicznie do tej mojej) i ta pomiziała mnie aparatem z 15 minut i koniec.
W zeszłym tygodniu poszłam do innego salonu i tam mikrodermabrazję znowu zrobiono mi starannie.
"W czasie jednego zabiegu, który trwa około 30 do 45 minut, istnieje możliwość ścierania od 5 do 15 razy całą poddaną zabiegowi powierzchnię (np. twarz)." (informacja ze strony: http://www.mikrodermabrazja.waw.pl/index.php)

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Cytat:
Napisane przez magda1412 Pokaż wiadomość
jeśli jesteś osobą troche straszą np tak jak ja (24 lata) to chyba musisz zastanowić się nad przyczyną.
No właśnie jestem "starszą osobą" Mam 25 lat.
Co do trądziku, to "leczyłam się już"
-antybiotykami doustnymi
-hormonami (diane 35, teraz biorę Yaseminell)
-antybiotykami do stosowania zewnętrznego: zineryt itd
-innymi preparatami typu differin, davercin etc
-maściami cynkowymi, także takimi robionymi na receptę
Efekt? Podrażnienie i nic więcej.

Dermatologów unikam jak ognia, bo nawet pani doktor z kliniki uniwersyteckiej nie bardzo miała ochotę badać przyczynę - dała mi maść, po której nie mogłam otworzyć oczu, bo tak mnie uczuliła i kazała mi zrobić 3 peelingi migdałowe lecznicze u siebie (oczywiście stężenie dużo silniejsze od tych kosmetycznych). Chwała Bogu, że nie poszłam do niej na te peelingi, bo jak się okazało u kosmetyczki, moja skóra nie lubi chemii.

Dziś np. spoglądając w lustro widzę sporo plam, świeższych bądź starszych, jednego guzka i kilka mikrokrostek, reszta to zaczopowane pory. Przyczyn doszukuję się sama, obserwując skórę. Póki co zauważyłam, że wcale nie mam tłustej skóry! Od poniedziałku nie stosuję makijażu (zero fludiów, pudrów sypkich itd) - tylko myję buzię delikatnym kremem myjącym i smaruję lekkim nawilżającym kremem. Buzia jest matowa przez cały dzień, krostek mniej, na dodatek dziś stwierdziłam, że skóra jest o wiele gładsza w dotyku.

Wydaje mi się, że moje problemy spowodowane są zatkaniem porów przez makijaż (mam też problem z rogowaceniem okołomieszkowym na ciele, więc może to też ma wpływ), podrażnieniem kosmetykami antybakteryjnymi i oczywiście drapaniem.

Spróbuję poczekać aż skóra się zagoi (są takie momenty, że nie mam nic na twarzy) i pobiegnę wtedy na mikro.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Cytat:
Napisane przez caameroon Pokaż wiadomość
Byłam wczoraj na mojej wyczekiwanej kawitacji Za peeling kawitacyjny, darsonwalizacje, maseczke antybakteryjną i algi zapłaciłam 100zł.
Gdzie byłaś? W jakim salonie?
Felicja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując