2015-07-31, 14:06
|
#4301
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
|
Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń - CZĘŚĆ II
Cytat:
Napisane przez Higurashi
OST pure vitamin C20 to azjatyckie cudo, robiące szał w internetach. Ja nie testowałam, najpierw chcę spróbować jakiejś tańszej alternatywy.
Serum robię sama, witamina C z oznaczeniem CZDA + woda destylowana + glukonolakton
|
Sprawdziłam co to za produkt, skład ma długi i bogaty z wieloma składnikami poza witaminą C, które mają rozjaśniać przebarwienia. Woda i kwas askorbinowy nie dadzą takich efektów, ale na pewno możesz się spodziewać ładnego rozświetlenia cery Jak pisały wyżej dziewczyny, ta forma witaminy C jest niestabilna, ale to nie znaczy, że w ogóle nie działa, trzeba tylko pamiętać o zachowaniu pewnych zasad: dobrze wyparzona/zdezynfekowana buteleczka z ciemnego szkła, może być dodatkowo okręcona folią aluminiową, woda najlepiej do iniekcji z apteki, nie więcej niż 20% witaminy C, a gotowe serum musi być szczelnie zamknięte i trzymane w lodówce maksymalnie przez kilka dni.
Edytowane przez zapaałka
Czas edycji: 2015-07-31 o 14:08
|
|
|