[Zielona_Uonka]

Napisane przez ukrycior

Słabo mi się zrobiło jak to przeczytałam. Naprawdę, a wydaje się, że doświadczony lekarz nie powinien wygadywać głupot.

Właściwie skąd możesz wiedzieć czy to, co mówił, to głupoty? To Twoje stanowisko, ja mam odmienne Tak naprawdę badania nad nowszą generacją tabletek nie trwały zbyt długo, więc nie mogą być do końca wiarodajne. Nie chcę siać jakiejś herezji, bo sama biorę tabsy, ale mnóstwo wizażanek podkreśla, że tabletki anty to nie cukierki - w tym momencie chyba o tym zapomniałaś Nie mam zamiaru się kłócić, po prostu napisałam to, co słyszałam, a temu ginekologowi ufam. Wiem, że Ty też możesz ufać swojemu i być pewna, że to on ma rację, ale nie ma sensu się o to sprzeczać, bo nie wiadomo kto ma rację, a dowiemy się tego za ileś lat, kiedy będą dłuższe i bardziej szczegółowe badania nt. tabletek anty, skutków ich stosowania itp.
A co do innych metod to w sumie sporo mówił, ale nic takiego bardziej interesującego. Wspominał o tym krążku dopochwowym, mówił, że Polki są do niego strasznie uprzedzone i dziwił się czemu. A ja osobiście chyba nie chciałabym stosować czegoś takiego, miałabym obawy (być może nieuzasadnione), że będzie go czuć podczas seksu, w ogóle to mi się wydaje trochę niewygodne, aplikować go