Witam. Jestem zielona w temacie dekoloryzacji i nie wiem jak powrócić do całkiem naturalnego koloru włosów.
Piszecie tu o kąpielach, o mieszaniu farb i tym podobne, o czym nie mam zielonego pojęcia.
najpierw pofarbowałam włosy Castingiem, kolorem Brownie, odc. 454. Kolor był intensywny, ale zaczął się wypłukiwać, niestety nie udało mi się go wypłukać bardziej. Dlatego sięgnęłam po taki dekoloryzator:
http://www.sklep.esstetica.com.pl/im...61/max1661.jpg.
Efekt niestety nie był zadowalający, bo z kasztanowego zeszłam do okropnej rudości. W końcu poszłam do fryzjera, zrobiła mi dekoloryzację i położyła na to farbę, która miała być podobnym do naturalnego odcieniem włosów. Niestety odrosty się pojawiły i powoli zaczynam tracić cierpliwość.
Co robić?
Poniżej jak to wyglądało przed dekoloryzacją i jak to wygląda teraz, już 3 miesiące po zabiegu u fryzjera, więc odrosty tragiczne ( w słońcu ich tak nie widać, ale w zamkniętym pomieszczeniu/sztucznym świetle jest masakra)
Pomożecie?