[tekila901]

Napisane przez metaxa

ja miałam fioletowy brąz
mówiłam Ci to już?
komus mówiłam

Napisane przez metaxa

jestem przekonana ze komus ostatnio wklejałam fote tego koloru
skoro mówisz ze nie Tobie to znaczy ze nie Tobie

zaraz poszukam
ale to ciemny kolor

mi pokazywałaś bo uparłam się na fiolet

Napisane przez mcromance

Najlepiej to obejrzeć w świetle dziennym i w sztucznym.Jak w obu da się zobaczyć taki wyraźny srebrny połysk jakby to znaczy, że kolor jest zimny.

ja ostatnio farbuję tylko zimnymi odcieniami. całe życie miałam ciepłe kolory na głowie, to teraz będę chodzić w zimnych odcieniach!

Napisane przez Kachula82

Z tym farbowaniem u fryzjera to jak z balejażem. Najpierw cię namawia i kiedy pojawiają się odrosty to wiadomo, że tylko do niej muszę iść bo jak zrobię odrosty w domu przy balejażu sama? One/oni zawsze coś doradzą aby i tak do nich wrócić. Moja przegięła farbując mnie zwykłą Joanną sklepową Naturia (przez przypadek podpatrzyłam). I mimo, że nie podobało mi się to co wyszło i mogłam iść na poprawkę to już nie poszłam. Sama kombinowałam. Włosy ucierpiały ale za to teraz mam tak zdrowe jak nigdy! Nawet gdy chodziłam do fryzjera. Tylko france lecą na potęgę

chyba sobie żartujesz? ja bym zrobiła awanturę. jakbym chciała farbować włosy sklepową farbą, to nie szłabym do fryzjera.