[calver56]

Miałem taki problem przez kilka lat. Przetestowałem wiele kosmetyków tych z aptek i drogeri . Efekty mizerne. Podczas kolejnej wizyty u dermatologa trafiłem na sympatyczną panią doktor w średnim wieku / na oko ok 50/. Popatrzyła i powiedziała coś co mnie obraziło. Pan nie ma chorych spóp tylko głowę. Po co stosować jakieś tysiące placedo pod różnymi postaciami. Na rynku jest tylko jeden zarejestrowany lek na to schorzenie , ANTYPOT . Tanizna - góra 6 zł opakowanie. Trochę upierdliwe w użyciu , ale super skuteczne. Do kupienia wyłącznie w aptece. Od niedawna również bez recepty. Używałem przez jakieś trzy cztery miesiące i problem znikł. Teraz stosuję go już tylko dwa razy w roku wiosną i jesienią przez dwa tygodnie profilaktycznie , żeby tylko nie wróciło. Taka gwarancja za 12 zeta rocznie w porównaniu z poprzednim stresem i wydatkami na co chwile nowe buty bo smród wchodził w nie jak w masło to super luksus.
Niestety jest też mankament. To zasypka. Prosta w użyciu , ale czasami pozostawia mgiełkę osiadającą na butach przy ich nakładaniu. Trzeba więc zainwestować w ściereczkę i wytrzeć obuwie przed wyjściem. Póżniej jest spoko. I kiedy staje w sytuacji intymnej , wzywa mnie szef , jestem z kumplami ,a tm bardziej koleżankami , wsówam obiadek w stołówce nie myśle już tylko o smrodzie moich szkit , a koncentruje się na temacie dyskusji. A wszystko to zawdzięczam ANTYPOTOWI . Poprawiło to przede wszyskim moje samopoczucie . Spróbujcie być szczęśliwi za 6 zł chyba warto. Lek jest na naszym rynku od ponad dwudziestu lat więc samo to świadczy o jego skuteczności. POZDRAWIAM i życzę byście mieli te same efekty co ja .