[lafigue]

przyznaję, że miałam małe opory przed użyciem olejków do jamy ustnej, ale w końcu spróbowałam

co do pasty - dałam łyżkę oleju (pierwsze podejście, więc byłam ostrożna ), teraz będę dawać już łyżeczkę; albo zrobię sobie "gotowca" w buteleczce, na 30ml dam po 5 kropli mięty i 5 eukaliptusa; po pierwszym użyciu ciężko mówić o efektach, ale wrażenia są ciekawe a sam olej nie jest wcale straszny, właściwie nie odczuwam, że TO jest olej

spróbowałam też wody+olejek cytrynowy jako płyn do ust i to jest chyba strzał w dziesiątkę smak pozostaje baaardzo długo, fajne uczucie zwłaszcza teraz - latem no i kojarzy mi się z wodą podawaną w Malinowej (lodziarni), którą pije się między degustacją poszczególnych smaków, żeby usunąć poprzedni smak i w pełni czuć nowy (tak więc skojarzenia bardzo przyjemne )