[green_can]

co do ulubionych kremow nawilzajacych.
'ciagle stoisz przed lustrem i sie pindzysz, daj spokoj, ja mialam tylko mydlo, wode i byl jeden krem nivea i zylismy, nie mialam zadnego problemu z cera, a ty tyle tego uzywasz i co??' tak tak..to kwestia mojej mamy. wkurzalam sie za kazdym razem gdy to mowila, myslalam 'nie rozumie' 'teraz tyle tego jest i wszystko jest lepsze bo robia badania' srututu klebek drutu... w koncu wzielam tak na powaznie slowa mamy do serca i wyruszylam do drogerii po krem nivea. ten najzwyklejszy.. i mowie otwarcie - najlepszy w swojej kategorii. mam sucha cere, ale czasem bywalo tak ze uzywajac jakiegos kremu z tzw gornej polki byla tak tlusta ze pojawialy sie wytryski, fu, oblesne to bylo... wiec myslalam ze mam moze mieszana...ale nie bo ciagle mi sie przesuszala... a uzywajac nivea - zero wypryskow (no chyba ze w czasie okresu..ale to u mnei normalka), gladka itd polecam...