[hey]

Napisane przez Gwen_

Wiem, że się powtarzam, ale proszę o polecenie filtra chem. 50+ o najwyzszym ppd, niekomodogennego i najlepiej niebarwiącego fluidu zadnego, bo jestem dosłownie biała + kropki

Komedogenność do bardzo indywidualna sprawa, nawet jeśli w danym kremie na ma składników uwazanych za komedogenne to nie znaczy, ze nie wychodujesz sobie na nim zaskórników I odwrotnie, nawet jeśli potencjalne zapychacze są, nie znaczy, że gotowy produkt zapcha. Bo krem to mieszanina różnych składników, w różnych proporcjach wiec nie sposób przewidzieć czy nawet zbadać, który ze składników jest winny. Co więcej dawniej metody oceny komedogenności w róznych laboratoriach nie były jednolite itd.
Na dodatek zapychanie to troche "mętny" i mylący termin, bo jest zamiennie używany do określenia komedogenności i aknegenności (wiec wiele recenzji jest nie jest zbyt przydatnych). A to nie jest to samo. Komedogenność to powstawanie zaskórników i nie zauwazysz tego od razu, tylko minimum po paru tygodniach. Albo może i nie? To zależy od stanu twoich porów, w sensie czy masz już jakieś zmiany prowadzące do powstania (mikro)zaskórnika. W kazdy razie nie jest to kwestia godzin czy dni tylko tygodni.
Aknegnność to z kolei powstawanie zmian zapalnych jak małe krostki szybko, nawet kilkanaście godzin (a zazwyczaj 48-72 godz.) po nałożeniu i prawdopodobnie jest to spowodowane zapaleniem kontaktowym w mieszku, a nie jest związane z gruczołami łojowymi. (na podst. gł. tego artykułu, jak masz dostęp do uczelnianej biblioteki to polecam ściągnąc pełna wersje)

Tak więc, nikt nie zagwarantuje Ci, ze akurat u Ciebie dany kosmetyk nie spowoduje zaskórnikow czy krostek. Musisz sama testować, możesz co najwyżej w ramach przezorności unikac w kosmetykach stosowanych czesto i obficie (jak właśnie filtry) pewnych zaskórnikotwórczych składników jak pochodne oleju kokosowego czy kwasu oleinowego, bo one są często w filtrach stosowane jeko emolienty i emulgatory. Filtry jeszcze mają do do siebie, że faza tłuszczowa jest w nich o wiele większa niż w zwykłych kremach, a stęzenie potencjalncjalnego zapychacza robi różnice.

A wiec z wysokich filtrów o IMHO teoretycznie najmniejszym potencjale do wyindukowania zaskórników jako pierwsze przychodzi mi do głowy mleczko lub krem Ducray Melascreen SPF+50 - ma stabilne, nowoczesne filtry (wbrew temu co sie czesto w internecie pisze, gliceryna nie jest i była uważana że zapachacz, co w sumie nie dziwi biorac pod uwage jej działanie i własciwości). Innym bardzo chwalonym filtrem jest Soraya SPF60 lub 45 i choć one "cieższe" emolienty z gatunku kokosowo-oleinowych, to wiele osób już długo używa i sobie chwali

Napisane przez karmazynka99

a czy moge sobie mieszac te dwa filtry?

Jeśli maja te same filtry, to spokojnie możesz.

Madaaa, przeczytaj co oznacza SPF np. na stronach mediweb o filtrach i wtedy znajdziesz odpowiedz na swoje pytanie, albo cofnij sie o jedna strone, bo pisałam tam o tym