[basia_ww]

Napisane przez eliza40

Dzisiaj dopiero zobaczyłam się w lustrach w galerii.Albo widziałam się wcześniej ale nie widziałam
W każdym razie jest tragedia.Idę się pochlastać
Mówię do córki że wyglądam okropnie a ona no co Ty przecież fajne masz ciuchy.Ja nie o tym.Ona mówi no przytyłaś.Dlaczego?
Ja wiem,że przytyłam od tego czasu jak się widziałyśmy,ale jakoś dziwnie jak ktoś to powie,a przecież wiem o tym.

Elizko swietnie Cię rozumiem, ładnie schudłam popadłam w samozachwyt - a teraz się w lustrze nie poznaję. Mam zdjecie które mnie motywuje by walczyć o siebie bo 3 miesiące temu tak wyglądałam, dotarło do mnie że jest mnie codziennie coraz więcej. I to jest dobre kiedy ktoś otwiera nam oczy na to na co my przymykamy. Tylko czemu tak ciężko się ogarnąć ...

Mówi to ta co piecze ciasto, a zaraz będzie robić placki ziemniaczane bo tak za mną chodzą. Dla mnie na plus że idzie ochłodzenie to może łatwiej będzie .... Tak sobie tłumaczę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz